Kasia z matką siedziałY na starym łóżku. Obie były ciepło ubranE. Zima, a w chacie dopiero co rozpaliłY w piecu. Nic się nie martw, mamo. Wszystko będzie dobrze. Nie zginiemy. Zaraz podam ci leki. Kasia, jak tylko umiała, uspokajała matkę, choć ta nie była jej prawdziwą matką była teściową, i to już niemal byłą. Tak […]