choćby na urlopie trzeba mieć oczy dookoła głowy, szczególnie gdy odwiedzamy pełne turystów atrakcje i miejsca, ustawiamy się w długich kolejkach, siadamy przy restauracyjnym stoliku albo rozkładamy się z ręcznikiem na plaży. Chwila nieuwagi, rozkojarzenie albo nieostrożność wystarczą, by paść łupem złodziei, dla których szczyt sezonu jest czasem żniw. Gdy przebywamy za granicą, w sytuacji, w której stajemy się ofiarą kradzieży, dodatkowego stresu dokłada bariera językowa i nieznajomość procedur. Co robić, by nie wpaść w panikę i nie dać się ponieść emocjom, tłumaczy w rozmowie z nami Maja Chwaliszewska, radczyni prawna i doradca restrukturyzacyjny z kancelarii Chwaliszewska i Wspólnicy sp.k.
REKLAMA
Zobacz wideo Zapytaliśmy Rosati o ceny nad polskim morzem. Wcale nie była nimi przerażona
Kradzież na wakacjach. Co robić? To pierwszy krok, gdy stracisz portfel
Pierwszym krokiem powinno być jak najszybsze zastrzeżenie kart płatniczych i kredytowych. - Jest to absolutny priorytet, aby uniemożliwić sprawcy kradzieży dalsze dysponowanie środkami z konta - tłumaczy Maja Chwaliszewska. Możesz to zrobić bezpośrednio w aplikacji bankowej lub na infolinii twojego banku. Warto w telefonie zapisać numer Systemu Zastrzegania Kart (+48 828 828 828), który jest obsługiwany przez większość polskich banków. Dopiero wtedy możesz przejść do sprawdzenia, co dokładnie padło łupem złodziei: paszport, dokumenty, prawo jazdy, telefon, gotówka.
Drugim krokiem jest wizyta na najbliższym posterunku lokalnej policji. Pamiętaj, iż przestępstwo podlega pod procedury w kraju, w którym zostało popełnione. Nie pomijaj tego kroku, choćby jeżeli obawiasz się problemów z komunikacją. - W przypadku wyjazdu zorganizowanego, rezydent biura podróży jest zobowiązany do udzielenia pomocy - zwraca uwagę radczyni prawna i dodaje, iż gdy wyjazd organizujesz samodzielnie, możesz poprosić o pomoc pracowników hotelu albo sięgnąć po powszechne dziś aplikacje tłumaczące.
Dlaczego to takie ważne? - Choć prawdopodobieństwo odzyskania mienia bywa niewielkie, uzyskany protokół policyjny jest dokumentem o fundamentalnym znaczeniu - podkreśla. Bez protokołu niemożliwe będzie bowiem uzyskanie odszkodowania z polisy ubezpieczeniowej i wyrobienie w konsulacie dokumentu umożliwiającego powrót do kraju. Utrudnione może być też udowodnienie w banku, iż wykonane po kradzieży transakcje kartą nie były dokonywane przez ciebie.
Złodziej, zdjęcie ilustracyjneiStock/Flexire
Jakiej pomocy może udzielić konsul? Tam wyrobisz dokument tymczasowy
Po zastrzeżeniu kart i wizycie na posterunku, gdy stracisz paszport i dowód, kolejnym krokiem jest wizyta na konsulacie. Bez dokumentu nie będziesz bowiem w stanie wrócić do kraju. Informacje o tym, gdzie szukać najbliższej placówki, znajdziesz na stronie gov.pl w zakładce "Polskie przedstawicielstwa na świecie". Zabierz ze sobą protokół i dokument, który potwierdzi twoją tożsamość (może to być np. prawo jazdy, kserokopia dowodu/paszportu). Warto więc zadbać o to wcześniej. W konsulacie, po potwierdzeniu twojej tożsamości i dostarczeniu zdjęć (urzędnicy wskażą, gdzie możesz je wykonać), uzyskasz paszport tymczasowy.
Po powrocie do kraju skontaktuj się z ubezpieczycielem. To czwarty i ostatni krok. Kradzież możesz ponownie zgłosić w Polsce. - Choć policja nie podejmie czynności śledczych za granicą, zgłoszenie może stanowić dodatkowy dokument w postępowaniach administracyjnych lub ubezpieczeniowych - zauważa Maja Chwaliszewska.
Pamiętaj, iż jeżeli w wyniku kradzieży stracisz wszystkie pieniądze i telefon, również możesz zwrócić się o pomoc do konsulatu. Urzędnicy ułatwią ci kontakt z krewnymi, którzy będą mogli przekazać środki. Gdy jest to niemożliwe, w wyjątkowych sytuacjach konsul może udzielić pomocy finansowej, np. opłacić bilet na najtańszy powrót do Polski. Warunkiem jest zobowiązanie się do zwrotu pieniędzy.