Aborcja to zbrodnia. Zbrodnia na dziecku, które ginie z rąk oprawców. Co jednak z mężczyznami? Tymi, których dzieci są mordowane? Gdzie oni są? Czy cierpią? Czy myślą o swoich dzieciach? Przecież są w pełni ojcami. Czy tylko kobiety powinny walczyć z aborcją? Czy może głoś mężczyzn, naturalnych obrońców rodziny powinien głośno wybrzmieć?
Klementyna nie żyje. Jej zrozpaczony ojciec płacze za abortowaną córeczką. Nie powstrzymał matki przed zabiciem ich dziecka. Pyta: czy moja Klementyna nie była człowiekiem?