„Siedzieliśmy na podłodze wśród porozrzucanych ubrań i starych dokumentów, trzymając w dłoniach coś, co nie powinno nigdy trafić w nasze ręce. Listy ojca. Każde z nas miało otwartą kopertę i choć nikt nie powiedział tego na głos, wszyscy robiliśmy to samo – czytaliśmy prawdę, której nie chcieliśmy znać”.