Kiedy Brigitte Bardot wypoczywała w modnym kurorcie Varosha na Cyprze, nikt nie mógł przypuszczać, iż kilka lat później ten sam nadmorski raj zmieni się w miasto duchów. Zamknięte hotele, porzucone samochody i piasek wdzierający się do opuszczonych apartamentów sprawiają dziś wrażenie planu filmowego "Nocy żywych trupów". Co doprowadziło do takiego stanu rzeczy i czym tak naprawdę jest opowieść o Varoshy - lekcją historii, a może przestrogą dla współczesnego świata?
REKLAMA
Zobacz wideo Jak wypoczywają politycy? Letnie plany prosto z sejmu
Warosia - historia. Nazywali ją "Copacabaną Morza Śródziemnego"
Warosia powstała pod koniec lat 50. na obrzeżach portowego miasta Famagusta. Błyskawicznie zyskała miano "Copacabany Morza Śródziemnego" - w szczytowym okresie działało tu 45 hoteli, 60 apartamentowców, kasyna, kina, muzea, teatry i luksusowe butiki. W latach 60. i 70. przyjeżdżali tu na wypoczynek m.in. Elizabeth Taylor, Richard Burton, Raquel Welch i Brigitte Bardot. Kurort generował niemal połowę ruchu turystycznego Cypru, a ulice tętniły życiem przez całą dobę. Wszystko skończyło się w lipcu 1974 r., gdy wojskowy zamach stanu w Nikozji stał się pretekstem dla Turcji do przeprowadzenia inwazji na północ Cypru. Wojska gwałtownie zajęły Varoshę, a ponad 39 000 greckich mieszkańców uciekło. Porzucone hotele i apartamenty ogrodzono drutem kolczastym, a w 1984 r. ONZ przyjęła rezolucję zakazującą zasiedlania ich przez kogokolwiek poza pierwotnymi właścicielami. Miasto zamknięto, a budynki pozostawione bez opieki zaczęły się rozpadać, przyciągając wyłącznie ciekawskich i spragnionych widoku mrocznej, postapokaliptycznej scenerii.
Warosia na Cyprze. Kurort widmo na skrzyżowaniu historii i teraźniejszości
Po 46 latach blokady, 8 października 2020 r. tureckie władze ogłosiły częściowe otwarcie Warosii dla odwiedzających. Turyści mogą poruszać się po wyznaczonych ulicach i plażach w godzinach od 8 rano do 20 wieczorem, ale wstęp do wnętrz hoteli pozostał zakazany. Decyzja miała podłoże polityczne - otwarcie nastąpiło tuż przed wyborami w, nieuznawanej na arenie międzynarodowej, Republice Północnego Cypru, co skrytykowały władze Cypru i Grecji. Hubert Faustmann z Uniwersytetu w Nikozji, cytowany przez National Geographic, zauważył, iż przyciągający tysiące nielegalnych turystów kurort-widmo stał się argumentem w politycznych negocjacjach.
Ta część miasta znalazła się w czołówce miejsc turystycznych pod względem nielegalnej turystyki, dlatego zaczęto otwierać pewne części Warosii. w tej chwili jest to miejsce turystyczne z wycieczkami z przewodnikiem, rowerami elektrycznymi, pojazdami i kawiarniami
- tłumaczy profesor Faustmann.
Czy Famagusta jest bezpieczna? Mroczna turystyka i przyszłość kurortu
Mimo kontrowersji Warosia stała się mekką tzw. "mrocznej turystyki". Zwiedzający chętnie publikują zdjęcia z pustymi basenami i blaknącymi fasadami hoteli, a władze lokalne reklamują miejsce jako "kurort historyczny". W lipcu 2021 r. zdemilitaryzowano część obszaru i udostępniono nowe ścieżki oraz punkty widokowe, a kilka budynków ma jeszcze zostać odrestaurowanych. Profesor historii Hubert Faustmann zauważa jednak, iż ten rodzaj turystyki może być problematyczny i wymaga etycznego podejścia, które uszanuje pamięć o wysiedlonych mieszkańcach. Wciąż pozostają bowiem nierozwiązane problemy własnościowe i spory o przyszłość wyspy. Dla wielu greckich Cypryjczyków otwarcie Varoshy to naruszenie ich praw majątkowych i element rozgrywki politycznej, w której turystyka staje się narzędziem nacisku na arenie międzynarodowej (Turcja widzi w Warosii sposób na wzmocnienie swej pozycji w sporach o wody wschodniego Morza Śródziemnego).
Źródła: theguardian.com, national-geographic.pl, businessinsider.com, loveexploring.com
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.