Odeszły w zapomnienie, dziś tylko badacze do nich docierają. Są na Dolnym Śląsku i warto zobaczyć

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Wyborcza.pl


Przestrzeń wokół nas nieustannie się zmienia. Miejsca niegdyś kultowe dziś popadają w zapomnienie. Region Dolnego Śląska szczególnie bogaty jest w historyczne zabytki, niejednokrotnie ukryte przed światem. Do wielu zapomnianych miejsc przez cały czas jest dostęp. Co interesującego na Dolnym Śląsku?
Malowniczy region Dolnego Śląska przyciąga turystów jak magnes niezaprzeczalnie urokliwymi zabytkami. Wiele z nich znanych jest nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Choć mają ogromne znaczenie pod względem historycznym, o wielu z nich świat już lata temu zapomniał. Miłośnicy historii nie ustają w poszukiwaniach oraz odkrywają ich tajemnice.


REKLAMA


Zobacz wideo Były niemal doszczętnie zniszczone, ale mają nowe życie


Opuszczone miejsca na Dolnym Śląsku. Byłeś tam kiedyś?
Niejednokrotnie oddalone od typowych szlaków turystycznych popadają powoli w zapomnienie. Jednym z takich miejsc jest najstarsza wieża Bismarcka, znajdująca się na Jańskiej Górze koło wsi Piotrówek. Zbudowana w 1869 roku liczy sobie 25 metrów wysokości. Powstała dla Ottona von Bismarcka, od lat ulega powolnemu rozpadowi.


40 km w stronę Wałbrzycha, tuż pod stopami Zamku Książ skrywa się zaś zapomniany przez wielu Łabędzi Staw. Umiejscowiony w Książańskim Parku Krajobrazowym był miejscem pochówku dzieci Hochbergów, książąt Hansa Heinricha VIII i Hansa Heinricha IX, którym poświęcono w tym miejscu pomnik. Wody stawu wyschły, a nagrobki zostały zdewastowane. Dziś w tym miejscu znaleźć można jedynie kamienne resztki grobowca.
Żelazna Lipa króla Fryderyka Wielkiego. Mało kto o niej pamięta
Kolejnym z całkowicie zapomnianych miejsc jest tak zwane żelazne drzewo, które związane jest z historią bitwy pod Burkatowem, do której doszło w 1762 roku. Król Fryderyk Wielki tuż po wygranej walce miał zatrzymać się w pobliskiej karczmie, która znajdowała się w wiosce Podlesie. Jego konia przywiązano pod gospodą do lipy i od tamtej pory drzewo zaczęło stanowić atrakcję turystyczną. Przez wiele lat zmieniano jego nazwę wielokrotnie. Raz było Królewską Lipą innym razem Lipą Pokoju. Na rozkaz króla Fryderyka Wilhelma IV na miejscu lipy powalonej przez burzę w 1853 roku nakazał wykonać jej żelazny odlew. Od tamtej pory nosi więc nazwę Żelazna Lipa. Posąg przetrwał do dzisiaj i przez cały czas można podziwiać go na ziemi, która jest prywatną posesją. Znajduje się dokładnie w miejscu, gdzie kiedyś stała słynna karczma.


Co zobaczyć na Dolnym Śląsku? Miejsca czekające na odkrywców
Warto do listy dodać również opuszczone kąpielisko Oporów we Wrocławiu, które w latach swojej świetności przyciągało ogromne tłumy. Dziś jest pozostawione same sobie. Na wspomnienie zasługuje również relikt dawnych sądów świeckich i kościelnych mieszczący się we wsi Kochanów. Znaleźć tam można pozostawione na świeżym powietrzu średniowieczne meble sądowe, takie jak stół czy krzesła. Choć umiejscowione są na szlaku turystycznym, nigdy nie zostały wypromowane na wielką atrakcję.
Idź do oryginalnego materiału