Mogli się o tym przekonać uczestnicy wernisażu Agaty Gisges-Daleckiej, który odbył się w Galerii M.
W przypadku szczecińskiej artystki, która jest również kostiumografem i projektantką odzieży artystycznej prezentowane w Opolu prace mają interdyscyplinarny charakter, a tkanina, jak sama mówi, stanowi tu nie tylko narzędzie, ale fundament artystycznej wypowiedzi: - Tkanina nie ma granic. Można w niej opowiadać i pod względem technicznym, i artystycznym, i praktycznie nie ma dziedziny naszego życia, w której ta tkanina nie istnieje. My jej nie zauważamy, jesteśmy w nią wtopieni, a ja odziewam w tkaninę miękkie rzeźby, tkam, dziergam, szyje i robię mnóstwo wspaniałych rzeczy, które zobaczycie państwo też na wystawie - mówi Gisges-Dalecka.Swojego zachwytu nad warsztatem artystki nie kryje również kuratorka Julia Brodziak.- Na pewno niesamowita precyzja. Na pewno cierpliwość. To jedne z najważniejszych cech, które trzeba posiadać przy tego typu pracach, szczególnie przy tym jak bardzo są wyrafinowane, dbanie o ten…'Od pieluchy do kiru'. Tkanina towarzyszy nam przez całe życie
radio.opole.pl 2 dni temu
Zdjęcie: fot. W. Sułek
- Strona główna
- Moda
- 'Od pieluchy do kiru'. Tkanina towarzyszy nam przez całe życie