

Podobnie jak ReUżytkownia, to utworzony przez miasto punkt wymiany – tyle iż ubrań.
– Czyli nie kupujemy, tylko przynosimy coś od siebie i od razu lub po jakimś czasie wymieniamy na inne. Tyle iż ReUżytkownia jest pomysłem na różnego rodzaju, nazwijmy to, szpargały, a ReButik – na nasze ubrania – mówi prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
– Nie tylko dlatego nie jest to zwykły sklep. Ma on charakter edukacyjny, bo chcemy nim też pokazywać, iż ubrania nie zawsze trzeba wyrzucać – można dać im drugie życie – dodaje wiceprezydent Małgorzata Stelnicka.
– Ubrań na wymianę nie przynosimy w ilościach hurtowych. Powinny być w bardzo dobrym stanie – bez zmechaceń, plam i uszkodzeń – tak, aby można je było od razu założyć. Mamy podział na pięć grup i kwalifikujemy. Od tego zależy, w czym możemy wybierać. Osoba przynosząca rzeczy otrzymuje kupony i na ich podstawie wybiera coś dla siebie – od razu lub później. Rzeczy, które przynosimy są ważone, ale tylko w celach statystycznych – informuje Kamila Machacka-Dzikowska, prowadząca ReButik.
Dodajmy, iż ReButik przyjmuje też buty. W jego ofercie znajdziemy również torebki oraz biżuterię wyselekcjonowaną z tego, co trafia do ReUżytkowni. Oba lokale znajdują się obok siebie, przy ulicy Książąt Opolskich.
Arkadiusz Wiśniewski, Małgorzata Stelnicka, Kamila Machacka-Dzikowska:
Dłuższa relacja:











Autor: Sebastian Pec