Obywatel Bangladeszu pracował w gastronomi na terenie Poznania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, iż ukrywał się na terenie Polski przez 803 dni.
Mężczyzna postanowił udać się odwiedzić znajomych. 8 maja w Tarnowie podczas rutynowej kontroli okazało się, iż mężczyzna przebywa i pracuje w Polsce nielegalnie od kilku lat. Obywatel Bangladeszu został zobowiązany przez funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej do powrotu do swojego kraju. Wraz z decyzją otrzymał zakaz ponownego wjazdu do Polski i strefy Schengen przez okres sześciu miesięcy.
Z kolei inny patrol przeprowadził kontrolę Gruzina w Starachowicach. Kontrola wykazała, iż 45- letni mężczyzna przebywał w Polsce przez 647 dni. Podobnie jak w pierwszym przypadku mężczyzna otrzymał decyzję do powrotu i zakazem wjazdu do Polski i strefy Schengen na okres 6 miesięcy.
Jak w praktyce działa “decyzja do powrotu”?
W Decyzji o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu określa się termin dobrowolnego wyjazdu. Wynosi on od 8 do 30 dni, liczonych od dnia doręczenia decyzji. Postanowienie jest odnotowane w paszporcie cudzoziemca. Imigrant otrzymuje w języku dla się zrozumianym informacje o podstawie prawnej wydanego postanowienia.
W praktyce, nielegalni imigranci oraz osoby którym skończył się termin czasowego pobytu pozostają dalej w Polsce. Dlaczego? Ponieważ kilka ryzykują. Mogą tu się ukrywać a choćby dorabiać. Część z tych osób wyjeżdża w głąb UE. Tam składają wnioski o azyl i tym sposobem na zasadzie procedury dublińskiej trafiają z powrotem do Polski.
źródło- Magna Polonia