Robią sobie sweet focie, głaskają, a choćby dokarmiają – tak zachowanie angielskich turystów opisała spacerujących po Zakopanem czytelniczka Tygodnika Podhalańskiego. Gdy ktoś zwrócił uwagę, wybuchła awantura. – Jednak kobieta głośno krzyczała po angielsku – opowiada świadek.