Objawy perimenopauzy możesz mieć już po 35 roku życia

kobietytomy.pl 4 godzin temu

Menopauza długo była rozumiana jako zakończenie krwawienia. Już jej nazwa jasno na to wskazuje – „meno” to miesiąc, a „pausis”– wstrzymanie. Innymi słowy menopauza miała być momentem, kiedy kończy się comiesięczne krwawienie, kobieta przechodzi z okresu płodnego w okres bezpłodny. Dzisiaj rozumiemy, iż menopauza i czas tuż przed nią to znacznie bardziej skomplikowany proces niż nam się wydawało starannie sterowany przez kobiece hormony. Tak, jak zmienia się poziom estradiolu, progesterolu i innych hormonów każdego dnia, tak do menopauzy organizm przygotowuje się latami. Jest to proces rozłożony w czasie, dający pierwsze objawy perimenopauzy czasami już po 35 roku życia, a z wielkim prawdopodobieństwem po 40 roku życia. Zanim można będzie uznać, iż „już po wszystkim”, przyjdzie nam jednak nie tylko zmierzyć się z wieloma symptomami zmienionej pracy jajników, ale również pozostanie nam odczekać rok od wystąpienia ostatniej miesiączki. Następnie będziemy mogły świętować. Co? Wejście w kolejny, istotny i piękny etap życia. Nazywany czasem spokoju, szczęścia i spełnienia.

Objawy perimenopauzy możesz mieć już po 35 roku życia

Jak to wygląda naprawdę?

Menopauza uznawana jest za emeryturę dla jajników. Innymi słowy nasze kobiece narządy idą na upragniony odpoczynek. Mylnie uważa się, iż ich praca całkowicie wygasa. Tymczasem o ile nie produkują one już dużej ilości estradiolu i progesteronu związanego z owulacją, to przez cały czas wydzielają testosteron i estron.

Zanim jednak to nastąpi, dochodzi do gwałtownych zmian. I o ile masz w domu nastolatkę, możecie sobie przybić piątkę. Młoda dziewczyna przechodzi dynamiczne zmiany, prowadzące ją do osiągnięcia płodności, natomiast ty w okresie perimenopauzy pomału przechodzisz w etap, w którym już nie ma szansy na ciążę. W obu przypadkach hormony szaleją. Nic dziwnego, iż w okresie poprzedzającym menopauzę wiele kobiet czuje się bardzo podobnie jak w okresie dojrzewania. Świat staje się „dziwny”, wiele sytuacji „przytłacza”, wiele rzeczy przestaje wyglądać tak, jak dotychczas, naprawdę trudno o spokój i poczucie pewności, jakim cieszyłyśmy się wcześniej.

Jakie są pierwsze wczesne objawy perimenopauzy?

Perimenopauza zaczyna się powoli, ale stosunkowo wcześnie. Niektórzy jej przyjście kojarzą ze zmianą, jaką wiele kobiet odczuwa około czterdziestych urodzin, kiedy mamy silną potrzebę zadbania o siebie i budzi się w nas sprzeciw, by dalej żyć głównie dla innych, z jednoczesnym ignorowaniem własnych potrzeb. Coś w nas po prostu pęka i coraz mniej chętnie zadowalamy ludzi, którzy żyją obok nas. Już nie chcemy tego robić, a na pewno nie na taką szeroką skalę jak dotychczas.

Inne zmiany? Na pewno nastroju. Być może zauważamy u siebie wyższy poziom asertywności, mniejszą zgodę na życie pozorami, większą odporność na opinię innych i większą gotowość do dobrych zmian? Nie boimy się już wyrażać emocji i sięgać po swoje. Umiemy jednoznacznie reagować i dbać o własne interesy. Wskazówkami, iż coś się dzieje jest zmiana popędu, zwykle na większy niż dotychczas, a także nieco inne wzorce snu, czy zmiany masy ciała, a nierzadko także zmęczenie i poczucia, iż czas za gwałtownie mija…

Zmieniają się miesiączki i nie tylko

Po 40 zwykle nie masz już owulacji w każdym cyklu. To wiąże się z konkretnymi zmianami. Nie tylko takimi, iż statystycznie trudniej zajść w ciążę. Jest coś jeszcze…Starzejące się jajniki to dłuższe lub krótsze cykle miesiączkowe, bardziej obfite krwawienia lub całkiem nieprzewidywalne. Możesz mieć miesiączkę co 20 dni, ale równie dobrze co 40.

To czas, kiedy hormony silnie na ciebie oddziałują. Możesz mieć różnego typu myśli, w tym przekonanie, iż czas, w którym jesteś to dobry pomysł na dziecko. Tak działa biologia, kierująca nasze myśli na potrzebę przekazania genów i „złapania” ostatniej szansy. jeżeli nie teraz, to już nigdy, bo za chwilą wejdą już klasyczne objawy zbliżającej się menopauzy – uderzenia gorąca, nadmierne pocenie się….

Zmieniasz się ty

Wraz ze zmianami w działaniu hormonów płciowych zmienia się także praca tarczycy. Metabolizm zwalnia, mimo iż często jesz mniej, zaczynasz tyć. Do tego masz mniej siły na ćwiczenia, a twoje samopoczucie jest gorsze niż złe…

Niestety dalsze informacje również są nie najlepsze. Swój sposób działania zmieniają też nadnercza, które nie są w stanie już tak dobrze reagować na stres. zwykle są bowiem mocno wyczerpane. Konsekwencje? Mniejsze umiejętności skupienia, większe rozkojarzenie, niższy poziom energii.

Nawet noc nie przynosi upragnionego ukojenia. Zamiast odpoczynku masz gonitwę myśli, stresujesz się nie wiadomo czym, co chwilę się budzisz, musisz iść do toalety, przeszkadza ci najdrobniejszy dźwięk…

Jesteś drażliwa i czujesz, iż przestajesz nad sobą panować. Na szczęście to nie będzie trwało wiecznie…to minie.

Stajesz się niebezpieczna…i spokojna

Spadający poziom estrogenu sprawia, iż się zmieniasz. Nie jesteś już tak potulna i nastawiona na innych, jak dawniej. Zaczynasz również myśleć o sobie i własnych potrzebach. To w gruncie rzeczy mądry dar od natury. Kobiety, które stały się matkami w najbardziej płodnym dla siebie okresie, w okresie perimenopauzy mają już duże dzieci, dzięki temu mogą skupić się bardziej na sobie. Nie muszą już koncentrować całej uwagi na rodzinie…O ile „mają przyzwolenie” męża, to mogą się razem z nim zmienić. jeżeli partner chce wszystkiego tak, jak dawniej i odmawia wzięcia odpowiedzialności (jeśli wcześniej jej nie wziął), to możemy doświadczyć wielu problemów w relacji, łącznie z potrzebą jej zakończenia…rozwodem. Niektórzy badacze właśnie tym tłumaczą ogromną skalę rozstań po 40 – nasz układ hormonalny staje się naszym sprzymierzeńcem i pomaga nam podejmować odważne decyzje, takie, na które wcześniej nie miałyśmy odwagi.

Kobiety po 40 dojrzewają. I w tym również pomagają im hormony. Wzrasta w nich poziom świadomości, ale też twórczej energii. Po burzy, jaką jest perimenopauza i menopauza, przechodzimy znowu na inny poziom, kiedy zaczynamy odczuwać spokój. Hormony się stabilizują, a my według adekwatnie wszystkich głośnych badań uzyskujemy najwyższy poziom szczęścia i satysfakcji.

Mimo iż proces zmian zapowiada się mało kusząco, to przetrwanie burzliwego okresu przynosi niezwykłe niespodzianki. Jest na co czekać i czego wypatrywać. Warto jednak się do tego także przygotować, ale o tym następnym razem.

Idź do oryginalnego materiału