
Rudy się zrobił na łyso
(to popularne w narodzie),
gdyż miał na fejsie dziewczynę…
słowiańską blondi w urodzie.
Zgolił więc głowę do skóry
i fotkę wysłał odświętnie:
„We mnie wikińska krew płynie…
też blondyn, choć włosy ścięte”.
Spotkali się wnet na żywo
i wszystko byłoby w zgodzie,
Alzheimer go jednak dopadł...
zapomniał o rudej brodzie.
Nici więc wyszły z chowanki,
na usta słowa się cisną:
”Gdy człowiek na A. cię dorwie…
choć łysol, znowu masz łyso”.