"Bild" rozmawiał ze Stefanem Reimerem, znanym jako "czyściciel Bałtyku". 57-letni nurek z Szlezwiku-Holsztynu co piątek schodzi pod wodę w Zatoce Lubeckiej, by wyławiać śmieci i niezwykłe znaleziska z morskiego dna — od plastikowych butelek po... broń.