Na profilu tatry_official w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak trzech mężczyzn bierze kąpiel w jednym z tatrzańskich stawów. Jest to niezgodne z regulaminem parku. "Nowy trend w Tatrach? Złamać zakaz, wskoczyć do tatrzańskiego stawu i potem udawać bohatera w mediach społecznościowych. Gratulacje – kolejny level turystyki 2025" – podsumowano w opisie wideo.
Oburzające zachowanie turystów w Tatrach
"Brak słów na takie zachowanie"; "I jeszcze się tym chwalić..."; "Powinien być tam ktoś na miejscu i tego pilnować"; "Wychowanie w skali od 0 do 10 – 10"; "Prawda jest taka, iż mandaty powinny być jeszcze wyższe" – pojawiły się głosy w komentarzach.
A jeszcze niedawno Słowacki Tatrzański Park Narodowy (TANAP) ostrzegał przed kąpielami w tamtejszych jeziorach i stawach. Można za to dostać mandat w wysokości do 300 euro (około 1 278,42 zł), a w postępowaniu administracyjnym choćby do 3000 euro (około 12 784,20 zł). Nina Obžutová z działu komunikacji TANAP tłumaczyła, iż wysokość kary zależy od konkretnej sytuacji.
– Ustawa stanowi nadrzędną normę prawną nad Regulaminem Zwiedzających Park Narodowy, więc chociaż nie zabrania ona wprost kąpieli w jeziorach, strumieniach i wodospadach, taka aktywność nie jest możliwa, ponieważ stanowiłaby naruszenie prawa – powiedziała Nina Obžutová w rozmowie z serwisem tvnoviny.sk.
I dodała: "Żaden szlak turystyczny nie prowadzi wzdłuż powierzchni jeziora ani koryta strumienia". Strażnicy najczęściej próbują udzielić pouczenia osobom łamiącym przepisy i wyjaśnić im, na czym polega ich wykroczenie. Jednak w przypadku rażących naruszeń lub aroganckiego, agresywnego zachowania turyści muszą liczyć się z najwyższymi możliwymi karami.