Wiele osób chce doświadczyć zimowej kąpieli, ale nie każdemu odpowiada wietrzna plaża, silne fale i długi dojazd. W Matlock Bath można wejść do naturalnej wody w spokojniejszych warunkach i gwałtownie wrócić do ogrzewanych pomieszczeń. Dla części odwiedzających liczy się też uzdrowiskowa przeszłość miejscowości, bo kąpiele termalne od dawna kojarzono tu z odpoczynkiem i regeneracją. Z tego powodu zimowe pływanie stało się elementem świątecznego wyjazdu w głąb Anglii.
REKLAMA
Zobacz wideo Znamy prognozę na sezon urlopowy
Matlock Bath ma klimat jak w kurorcie. Promenada nad rzeką i arkady przyciągają turystów przez cały rok
Matlock Bath od lat przyciąga uwagę atmosferą kojarzoną z nadmorskimi miasteczkami. W centrum działają arkady z automatami do gier, wzdłuż rzeki biegnie promenada, a około dziesięciu lokali serwuje rybę z frytkami dla tłumów odwiedzających.
To miejsce żyje z jednodniowych wycieczek i krótkich wypadów, dlatego ruch nie ustaje także poza sezonem letnim. Zimą spacer jest tylko tłem, bo uwaga przenosi się na możliwość wejścia do wody w plenerze. Basen leży w skalnym otoczeniu Wildcat Crags, które bywało porównywane do Małej Szwajcarii, co wzmacnia wrażenie nietypowego wyjazdu.
Basen termalny zasilany jest wodą ze źródła. Temperatura w niecce jest stała i wyższa niż zimą przy wybrzeżu
Woda dopływa do basenu bezpośrednio z mineralnego źródła, przechodząc przez tuf i wapień, a następnie spływając grawitacyjnie do płytszej części. Źródło ma temperaturę 19,8 stopnia Celsjusza, a grudniowe wody przybrzeżne w Wielkiej Brytanii zwykle mieszczą się w zakresie od 7 do 13 stopni Celsjusza.
Dla osób planujących świąteczną kąpiel taka różnica ma praktyczne znaczenie. W basenie nie ma fal i prądów, nie ma też morskiej bryzy, która przyspiesza wychłodzenie po wyjściu z wody. Część ludzi docenia także sam fakt, iż pływa się w wodzie naturalnej, ale bez obaw związanych z typowymi zimowymi warunkami na plaży. W efekcie można zakończyć pływanie szybciej, osuszyć się i wrócić do ciepłych wnętrz jeszcze przed tradycyjnym świątecznym popołudniem.
Uzdrowiskowa historia zaczęła się w osiemnastym wieku. Dawny dom kąpielowy i lido tworzą dziś jeden kompleks
W Matlock Bath działa hotelowy kompleks z odkrytym basenem, którego historia jest częścią lokalnej tożsamości. Hotel otwarto w 1745 roku jako dom kąpielowy, a lido uruchomiono w 1934 roku.
Miejscowość ma pięć głównych źródeł termalnych, dlatego od dawna była kojarzona z kuracjuszami i kąpielami leczniczymi. Najwydajniejsze źródło znajduje się na terenie kompleksu i zasila basen wodą mineralną. Zainteresowanie nie wynika wyłącznie z historii, ponieważ dla wielu osób istotne jest połączenie tradycji z wygodą. W pobliżu łatwo znaleźć schronienie przed chłodem, a to zmniejsza barierę wejścia dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z zimowym pływaniem.
Świąteczna kąpiel stała się lokalnym zwyczajem. Terminy sesji są ustalone z wyprzedzeniem i przyciągają osoby w przebraniach
Po ponownym otwarciu basenu w dwa tysiące dziewiętnastym roku okres świąteczny zaczął przyciągać osoby traktujące pływanie jako coroczny rytuał. Sesje zaplanowano na Sylwestra od 10:00 do 14:00 oraz na Nowy Rok od 10:00 do 16:00.
Za codzienne funkcjonowanie obiektu odpowiada stały opiekun basenu i zespół ratowniczy, a część bywalców pojawia się w lido regularnie, czasem choćby więcej niż raz dziennie. W święta popularne są przebrania, w tym stroje nawiązujące do Mikołaja, a po pływaniu chętnie sięga się po rozgrzewające napoje. Istotne jest też położenie, bo najbliższe morze znajduje się kilka godzin jazdy samochodem, niezależnie od tego, czy celem jest Skegness na wschodnim wybrzeżu, czy północna Walia.




