Od 1 stycznia 2025 roku w Polsce weszła w życie nowelizacja podatku od nieruchomości, która już teraz wywołuje ogromne kontrowersje wśród przedsiębiorców, właścicieli nieruchomości i branży leasingowej. Nowe przepisy, będące efektem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2023 roku, wprowadzają zmiany, które zdaniem ekspertów mogą przysporzyć więcej problemów niż korzyści.
Wiele wątpliwości
Według nowych przepisów, opodatkowaniu będą podlegać nie tylko same budynki, ale również instalacje i urządzenia, co znacząco podnosi ryzyko finansowe dla wielu grup podatników. Przykładowo, zbiorniki, dystrybutory czy elementy sieciowe mogą być teraz uznane za budowle, co oznacza ich dodatkowe opodatkowanie. Elektrownie wiatrowe staną się podatkową pułapką – obciążone zostaną nie tylko fundamenty i wieże, ale także instalacje techniczne.
Branża leasingowa w alarmie
Branża leasingowa już bije na alarm, podkreślając, iż zmiany zmuszają właścicieli przedmiotów leasingu do ponoszenia kosztów, które wcześniej były obowiązkiem użytkownika. To oznacza, iż koszty leasingu będą znacznie wyższe, co może negatywnie wpłynąć na działalność przedsiębiorstw.
Rozbieżności interpretacyjne
Eksperci zwracają uwagę, iż wprowadzone zmiany otwierają furtkę do rozbieżności interpretacyjnych. najważniejsze pytania, jak „co jest obiektem niezbędnym do funkcjonowania budynku?” czy „jak opodatkować urządzenia półmobilne, takie jak silosy czy wytwórnie betonu?”, pozostają bez odpowiedzi. Właściciele kontenerów czy domków holenderskich również stoją przed problemem – niejasny zapis o „połączeniu z gruntem” może oznaczać dla nich nowe obciążenia podatkowe.
Zmiany w ewidencji środków trwałych
Nowe przepisy zmieniają również zasady ewidencji środków trwałych – od niej teraz zależeć będzie wysokość podatku. To z kolei grozi nadpłatami lub zaległościami, których rozliczenie będzie wymagało dodatkowych nakładów pracy administracyjnej.
Korzyści dla samorządów, ale kosztem przedsiębiorców?
Ministerstwo Finansów zapewnia, iż zmiany przyniosą korzyści samorządom, zwiększając ich wpływy z podatków. Jednak przedsiębiorcy obawiają się, iż dodatkowe koszty i niejasności prawne mogą zdusić ich działalność, a w niektórych przypadkach doprowadzić do zamykania firm. Branża leasingowa i inne grupy podatników apelują o poprawki do ustawy, ale na razie ich głosy pozostają bez odpowiedzi.
Nowy podatek od nieruchomości – początek walki
Nowelizacja, zamiast uprościć system podatkowy, stwarza nowe wyzwania. W najbliższych latach przedsiębiorcy mogą zmagać się z lawiną sporów podatkowych, a samorządy – choć zyskają finansowo – będą musiały radzić sobie z oburzeniem lokalnych biznesów. W efekcie nowy podatek od nieruchomości może okazać się początkiem długiej walki pomiędzy przedsiębiorcami, organami podatkowymi i samorządami – walki, która przyniesie więcej strat niż korzyści.
Według danych Ministerstwa Finansów, w 2022 roku podatek od nieruchomości przyniósł do budżetu państwa około 13,5 miliarda złotych. Nowe przepisy mogą spowodować wzrost tej sumy, ale kosztem przedsiębiorców i działalności gospodarczej. Czas pokaże, jak nowy podatek od nieruchomości wpłynie na polską gospodarkę.