Nowe rozporządzenie MEN – od 1 września deprawacja w szkołach

dakowski.pl 4 godzin temu
Szanowny Panie Mirosławie!
Minister edukacji Barbara Nowacka podpisała rozporządzenie o wprowadzeniu do polskich szkół “edukacji zdrowotnej” od 1 września tego roku. Z informacji opublikowanych przez MEN wynika, iż każdy uczeń domyślnie będzie zapisany na ten przedmiot. Lekcje będą odbywały się w wymiarze 1 godziny tygodniowo.
Trzeba docierać do kolejnych Polaków i uświadamiać ich, iż pod nazwą “edukacja zdrowotna” kryje się wulgarna seksualizacja, oswajająca uczniów z rozwiązłością, masturbacją, aborcją, LGBT i homoseksualnym stylem życia. Odparcie zamiarów deprawatorów wobec naszych dzieci jest możliwe, ale konieczna jest do tego mobilizacja społeczna, w szczególności mobilizacja rodziców.Kilka dni temu MEN podjęło formalną decyzję – “edukacja seksualna”, ukrywająca się pod nazwą “edukacja zdrowotna”, wchodzi do szkół od 1 września w wymiarze 1 godziny tygodniowo.

Każdy uczeń od 4 klasy szkoły podstawowej ma być domyślnie zapisany na ten przedmiot, w związku z czym rodzice muszą napisać pismo do dyrekcji szkoły informujące, iż nie wyrażają zgody na udział dziecka w lekcjach deprawacji. Najlepiej takie pismo złożyć już na samym początku roku szkolnego.

Niech to jednak nie usypia naszej czujności. Wypisanie dziecka z “edukacji zdrowotnej” nie spowoduje, iż naszą rodzinę ominie proces deprawacji. Zarówno politycy rządu Tuska jak i powiązani z nimi “edukatorzy seksualni” i aktywiści aborcyjni mówią otwarcie – deprawacja w szkołach będzie obowiązkowa, tyle tylko, iż proces ten został rozłożony w czasie ze względu na wybory i opór społeczny.
Poza tym, wulgarna deprawacja oparta na ideologii LGBT w inny sposób wprowadzana jest do szkół. Np. do szkół w Poznaniu wysłano niedawno “pakiety edukacyjne” z zakresu “edukacji seksualnej”, zachęcając do organizacji już teraz takich lekcji. Podobne sytuacje mają miejsce w wielu innych miastach.
Poza tym, jak już informowaliśmy, jedna z największych w Polsce grup “edukatorów seksualnych” stworzyła niedawno konspekty deprawacyjnych lekcji, do organizacji których zachęca nauczycieli w ramach godzin wychowawczych, WDŻ, apeli, zajęć z psychologiem itp. Wiele szkół od lat wpuszcza rozmaitych “edukatorów seksualnych”, którzy organizują dla dzieci lekcje o “tolerancji” lub “dojrzewaniu”, za którymi ukrywa się oswajanie z rozwiązłością seksualną i homoseksualizmem.

Innymi słowy – deprawacja seksualna wpycha się do polskich szkół na wszystkie możliwe sposoby, aby docelowo objąć WSZYSTKIE dzieci swoimi mackami. O tym również otwarcie mówią “edukatorzy seksualni”, którzy w swoich wypowiedziach sugerowali nawet, iż władza polskich rodziców nad dziećmi powinna podlegać ograniczeniom właśnie z tego powodu – aby poprzez przymusową “edukację seksualną” indoktrynować dzieci wulgarnymi treściami, na kontakt z którymi dobrowolnie rodzice nigdy nie wyraziliby zgody. W ten sposób “edukacja seksualna” wygląda m.in. w Niemczech – jest obowiązkowa dla wszystkich uczniów, a rodziców, którzy odmawiają udziału dzieci w lekcjach deprawacji, karze się grzywnami i wtrąca do więzień.
To właśnie w oparciu o niemieckie standardy ma być teraz prowadzona “edukacja seksualna” w Polsce. To jednak nie wszystko.

Nasza Fundacja od wielu lat podkreśla, iż (anty)moralna rewolucja, która uderza w Polskę, a szczególnie w polskie dzieci i młodzież, przeprowadzana jest przede wszystkim poprzez telefony i internet. To właśnie nieograniczony, wielogodzinny kontakt dzieci i nastolatków z mediami elektronicznymi prowadzi do destabilizacji psychiki milionów młodych ludzi, oderwania ich od wiary, Kościoła i moralności oraz zaczadzenia umysłów radykalnymi ideologiami takimi jak LGBT i gender. Wedle licznych badań, prowadzonych na dużych grupach w całym kraju, codzienną praktykę oglądania pornografii deklaruje niemal co czwarty (!!) nastolatek w Polsce (23,9%). Co piąty nastolatek wskazuje, iż jego kolega lub koleżanka ogląda pornografię w internecie kilka razy dziennie (20,6%) bądź kilka razy w tygodniu (20,9%). Co więcej, zjawisko sekstingu, czyli wysyłania innym swoich rozbieranych zdjęć, jest akceptowalne wśród młodych użytkowników internetu. Co piąty z nich (18,6%) nie widzi nic złego w takim zachowaniu.

Jeszcze bardziej wstrząsające statystyki dotyczą społeczeństw Zachodu, które od dziesięcioleci są “edukowane seksualnie”. Wedle statystyk policji w Wielkiej Brytanii, w 2022 roku oficjalnie zaraportowano 107 000 przypadków przestępstw przemocy seksualnej wobec dzieci. Nieoficjalnie takich zbrodni ma być pięć razy więcej. 52% wszystkich zaraportowanych na policję przypadków pedofilii zostało zakwalifikowanych jako przemoc seksualna dziecka względem innego dziecka (child-on-child).
Trzy najczęstsze przestępstwa z tej kategorii to napaść seksualna, gwałt i tworzenie pornograficznych zdjęć. Najczęstszy wiek sprawcy przemocy seksualnej w tej grupie to 14 lat (sprawcy, nie ofiary!).
Lawinowo rośnie także zjawisko dziecięcej pornografii w internecie. Zdaniem brytyjskiej policji, dzieje się tak przede wszystkim z powodu pornografii samodzielnie tworzonej przez dzieci oraz coraz większej popularności telefonów. Wedle danych ekspertów, już ponad 90% zamieszczonych w internecie treści o charakterze pedofilskim to materiały stworzone przez same dzieci (self-generated).
Tak właśnie wygląda „wyedukowana seksualnie” Europa Zachodnia…

Panie Mirosławie, aby ratować polskie dzieci i młodzież przed deprawacją i ideologiami, konieczna jest odnowa moralna całego naszego narodu. Działania na rzecz tej odnowy podejmuje nasza Fundacja.

W całej Polsce organizujemy publiczne modlitwy różańcowe w intencji odnowy moralnej, powstrzymania aborcji i deprawacji. Różańcom towarzyszom akcje informacyjne, dzięki których ostrzegamy społeczeństwo przed tymi zagrożeniami. W 2024 roku zorganizowaliśmy ok. 1 000 takich wydarzeń w całym kraju.

Za pomocą niezależnych akcji ulicznych oraz internetu docieramy do kolejnych rodziców również z naszą najnowszą broszurą ostrzegawczą na temat “edukacji zdrowotnej” w szkołach. W krótkim czasie rozdaliśmy już ponad 50 000 egzemplarzy tej publikacji. Podobna akcja miała miejsce w latach 2014 i 2015, kiedy to podjęto pierwszą próbę wprowadzenia deprawacji do polskich szkół. Wtedy w całej Polsce rozdaliśmy ponad 125 000 egzemplarzy poradnika “Jak powstrzymać pedofila?” oraz zainicjowaliśmy obywatelską inicjatywę ustawodawczą, pod którą zebraliśmy ponad 250 000 podpisów. Pomogło to zablokować działania deprawatorów na prawie 10 lat.

W ciągu ostatnich lat wiele szkół odwołało deprawacyjne zajęcia, ukrywane często przed rodzicami pod płaszczykiem lekcji o “tolerancji” i “dojrzewaniu”. Stało się tak, gdyż świadomi rodzice, dyrektorzy i nauczyciele w porę reagowali na “edukatorów seksualnych” podstępem wchodzących do placówek edukacyjnych. Świadomość ta została zbudowana przez nasze akcje uliczne, poradniki i działania w internecie.

Nieustannie ostrzegamy rodziców przed tym, aby nie dawali swoim dzieciom telefonów i innych urządzeń z nieograniczonym dostępem do internetu. Dzieci w wieku wczesnoszkolnym i młode nastolatki nie potrafią dokonać moralnej oceny treści, którymi bombardowane są poprzez internet. Nie potrafią również zweryfikować ich prawdziwości. Właśnie na tym żerują medialni celebryci, deprawatorzy i “edukatorzy seksualni” infekując młode umysły niemoralnymi ideologiami. Do używania narzędzi jakimi są telefon i internet każde dziecko musi dorosnąć i dojrzeć pod nadzorem rodzica. Wielu rodziców podejmuje takie działania w swoich rodzinach po kontakcie z naszymi wolontariuszami i naszymi wskazówkami na ten temat.

Wielu innym rodzicom pomogliśmy w wyborze odpowiedniej szkoły dla ich dzieci lub w przejściu na edukację domową, co pozwoliło ochronić dzieci przed wieloma zagrożeniami, umocniło relacje rodzinne i pomogło w procesie wychowania. W tych sprawach można się z nami kontaktować poprzez e-mail.
Nasza działalność wywołuje prześladowania. Nasi wolontariusze atakowani są na ulicach przez aktywistów radykalnej lewicy oraz osoby podjudzone do nienawiści przez media. Przeciwko nam wytaczane są także represje sądowo-policyjne. Jak informowaliśmy w środę, tylko w ciągu jednego tygodnia w dniach 27 lutego – 6 marca odbyło się przeciwko nam 12 rozpraw i przesłuchań. Zapadły także kolejne wyroki za organizację akcji publicznych.
Pomimo tych represji staramy się docierać do ludzi, kształtować ich świadomość i budzić ich sumienia. To zadanie trudne, wymagające poświęcenia, wyrzeczeń i znoszenia prześladowań. Ale właśnie to musimy robić.
Nasza walka musi trwać dalej.
Powstrzymanie deprawatorów jest możliwe, ale wymaga mobilizacji kolejnych osób, zwłaszcza rodziców, oraz kształtowania świadomości milionów Polaków. Na kolejne działania, takie jak uliczne akcje informacyjne, publiczne modlitwy różańcowe, druk poradników i broszur, oraz obronę przed sądami, potrzebujemy w najbliższym czasie ok. 18 000 zł.
Dlatego proszę Pana o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Pana w tej chwili możliwa, aby umożliwić nam organizację tych kampanii i dalszą walkę na rzecz odnowy moralnej Polski.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Z wyrazami szacunku
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
stronazycia.pl
Idź do oryginalnego materiału