Na krakowskim lotnisku im. Jana Pawła II w Balicach 27 czerwca odbył się inauguracyjny przylot saudyjskiej linii lotniczej Flynas. To pierwszy w historii rejs tego przewoźnika do Polski. Został zaingurowany wodnym salutem, przecięciem wstęgi i tortem dla załogi samolotu.
Nowe połączenie z Rijadem to nie tylko wygodna opcja dla pasażerów z Małopolski, ale też wyraźny sygnał, iż Kraków coraz mocniej zaznacza swoją pozycję na turystycznej mapie Bliskiego Wschodu. W lipcu i sierpniu loty będą realizowane cztery razy w tygodniu: w poniedziałek, środę, piątek i niedzielę, a we wrześniu: w środę, piątek i niedzielę.
– Mamy kolejne niezwykle ważne połączenie – mówił podczas uroczystości prezes Kraków Airport, Łukasz Strutyński. – Cieszymy się z tego, iż linia Flynas, istotny przewoźnik na rynku bliskowschodnim, właśnie od Krakowa rozpoczyna swoją przygodę z polskim niebiem. Mamy bardzo dużo połączeń z krajami Zatoki i w tym sektorze rośniemy jako jedni z najszybszych w Europie – to wzrost o mniej więcej 40% rok do roku – zaznaczył.
Flynas to już kolejny przewoźnik z rejonu Zatoki Perskiej, który dostrzega potencjał Krakowa jako bramy do Europy Środkowo-Wschodniej. Z lotniska w Balicach można dziś bezpośrednio dotrzeć do Dubaju, Abu Zabi, Szardży czy Kuwejtu. Teraz dołącza Rijad – kierunek, który zyskuje na znaczeniu wśród turystów.
– Wierzymy, iż to jeszcze nie jest nasze ostatnie słowo. Mimo dynamicznej sytuacji międzynarodowej pojawiają się nowi przewoźnicy. W tym momencie rozwijamy się w naszej kategorii – czyli lotnisk obsługujących od 10 do 25 milionów pasażerów – najszybciej w Europie. To dla nas powód do dumy, ale też wielkie zobowiązanie do jeszcze szybszego rozwoju infrastruktury – podsumował Strutyński.
Tylko w ubiegłym roku z połączeń przesiadkowych między Polską a Arabią Saudyjską skorzystało blisko 20 tysięcy osób, a od momentu podpisania umowy o komunikacji lotniczej ruch ten niemal się potroił. Flynas wpisuje się w ten dynamiczny trend i – jak podkreślają przedstawiciele lotniska – jest szansą na dalsze umacnianie obecności Krakowa na rynku bliskowschodnim. Otwarcie nowego kierunku to nie tylko sukces logistyczny, ale również zapowiedź dalszej ekspansji i rosnącej roli krakowskiego lotniska jako jednego z kluczowych portów w tej części Europy.
Agnieszka Bieniek
