Bagaż podręczny, czyli ten, który można wnieść na pokład samolotu, rządzi się swoimi prawami. Istnieje dość pokaźna lista rzeczy, których nie można w nim przewozić. Mowa przede wszystkim o płynach w butelkach powyżej 100 ml (choć na niektórych lotniskach powoli się to zmienia dzięki bardziej zaawansowanym technologiom), narzędziach i ostrzach. Zazwyczaj, jeżeli przypadkowo lub przez nieuwagę znalazły się w plecaku, to podczas kontroli szły na stracenie. od dzisiaj nie wszędzie tak jest.
REKLAMA
Zobacz wideo Twój lot się nie odbył? Co zrobić w takiej sytuacji? Ekspertka wyjaśnia
Lotnisko w Gdańsku wychodzi naprzeciw pasażerom. Oferują nową usługę
Gdański Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy pozytywnie zaskoczył podróżnych. Wszystko dzięki wprowadzeniu zupełnie nowej opcji. "Wróć do mnie" to dodatkowa usługa pozwalająca uratować przedmioty, które nie przeszły kontroli bezpieczeństwa. jeżeli więc w plecaku podręcznym przypadkowo znajdzie się duża butelka perfum, wcale nie musisz się z nimi pożegnać. Zamiast tego wystarczy je spakować osobno i zapłacić, a będą na ciebie bezpiecznie czekać, aż powrócisz z wyprawy.
Cały proces jest niezwykle łatwy. jeżeli okaże się, iż masz przedmioty, które nie przeszły kontroli bezpieczeństwa, musisz wykonać kilka kroków. Zacznij od odebrania od pracownika ochrony specjalnego opakowania oraz naklejki. Włóż do paczki swoje rzeczy, następnie oznacz ją wypełnioną naklejką. Co ważne, pamiętaj o zachowaniu drugiej części bileciku. Tak przygotowany pakunek przekaż pracownikowi ochrony. Będzie na ciebie czekać aż do 15 dni. Możesz odebrać ją osobiście lub upoważnić do tego kogoś innego. Wystarczy, iż prześlesz mu zdjęcie drugiej części bileciku, który jest dowodem na pozostawienie rzeczy.
Tyle zapłacisz za przechowanie rzeczy. Będą czekać do 15 dni
Tak pozostawiona paczka będzie czekać w Terminalu Cargo na u. Słowackiego 204. Można odebrać ją w poniedziałki, środy i czwartki w godzinach od 13 do 16. Cena usługi uzależniona jest od tego, jak długo pozostanie w przechowalni. Do 3 dni zapłacisz 35 zł, do 7 będzie to 45 zł, a do 15 cena wzrasta do 60 zł. Pomysł, banalny w swej prostocie, okazał się strzałem w dziesiątkę. Internauci nie kryli swojego zadowolenia.
Ale super opcja
Dobry pomysł, świetnie, iż jest jakaś możliwość
Świetne rozwiązanie
- pisali pod udostępnionym przez lotnisko postem.
Co się dzieje z przedmiotami zabranymi na lotnisku? Dotychczas lądowały w koszu
Zgodnie z przepisami na terenie Unii Europejskiej rzeczy zabierane na lotnisku najpierw trafiały do specjalnych pojemników, a te, gdy się zapełniły, poddawano utylizacji. Na szczęście w Gdańsku nie muszą tak skończyć. Zdarzyło ci się stracić rzeczy na lotnisku, gdyż ich przewożenie okazało się niemożliwe? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.







