Nowa atrakcja Podhala w ogniu krytyki. Turyści: Gdy usłyszałem cenę, to mnie zamurowało

g.pl 2 dni temu
Podhale oficjalnie zyskało nową atrakcję. Choć na wieżę widokową ze szklanymi tarasami czekało wielu, niektórzy musieli zderzyć się ze sporym rozczarowaniem. Na miejscu zastali nie tylko gigantyczną konstrukcję, ale także równie pokaźne ceny. Wejściówki to nie wszystko. Problemem jest także parking. "Nie miałem wyjścia, dzieci czekały na atrakcję".
Sky Walk Serce Poronina to imponująca konstrukcja o długości 854 metrów i szerokości 2,5 metra, która powstała na polanie Zgorzelisko w gminie Poronin. Znajduje się zaledwie kilkanaście minut od popularnych miejscowości turystycznych, takich jak Zakopane, Białka Tatrzańska i Bukowina. Ponadto stanowi innowacyjną atrakcję, która "łączy punkt widokowy z parkiem adrenaliny". To miejsce jest już po oficjalnym otwarciu i teraz czeka na kolejnych odwiedzających. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.


REKLAMA


Zobacz wideo Największa atrakcja Hanoweru robi piorunujące wrażenie!


Podhale przywitało Sky Walk Serce Poronina. Ile kosztuje ta atrakcja?
Na turystów czeka ekstremalny podwieszany plac zabaw inspirowany pajęczymi sieciami oraz trasa obfitująca w lokalne legendy.
Wycieczka rozpoczyna się na 1075 m n.p.m. i prowadzi na szczyt dwoma trasami: łagodnym chodnikiem z punktami widokowymi i miejscami do zdjęć lub skrótami po siatkach wspinaczkowych. Na górze czekają duże szklane tarasy, panoramiczne widoki oraz specjalnie przygotowane aranżacje fotograficzne. Powrót możliwy jest tą samą drogą lub dwiema równoległymi zjeżdżalniami, które umożliwiają organizację wyścigów
- czytamy na oficjalnej stronie. Dobra zabawa ma oczywiście swoją cenę. Za bilet normalny (od 12. roku życia) należy zapłacić 69 złotych, natomiast wejściówka ulgowa kosztuje 53 złote. Na darmowe wejście mogą liczyć jedynie dzieci w wieku do trzech lat. Emeryci i renciści płacą 62 złote, a rodziny od 176 do ponad 220 złotych, w zależności od liczby osób. Tanio zatem nie jest, co oznacza, iż taka wycieczka może mocno obciążyć budżet. Największy problem polega jednak na tym, iż do biletów trzeba doliczyć również cenę parkingu. Co więcej, ta była największym zaskoczeniem dla pierwszych gości. Wszystkie miejsca parkingowe znajdujące się w pobliżu atrakcji są bowiem prywatne.
Sprawdź również: Holenderski podróżnik znów promuje Polskę. "Zakochałem się w tym kraju". Jesteśmy "najlepsi w Europie"
Zaparkowanie samochodu osobowego to koszt aż 40 złotych. Gdy usłyszałem cenę, to mnie trochę zamurowało. Ale nie miałem wyjścia, dzieci czekały na atrakcję, wjechałem i zapłaciłem
- komentuje pani Jarosław, turysta z Krakowa, cytowany przez Gazetę Krakowską. Warto zaznaczyć, iż sam obiekt Sky Walk Serce Poronina nie posiada własnego parkingu dla turystów, a dojazd komunikacją publiczną jest niemożliwy.


Parking największą zmorą nowej atrakcji na Podhalu? " Jakoś to przełknęliśmy"
W efekcie za postój samochodu turyści muszą zapłacić kilkadziesiąt złotych - i to niezależnie od czasu, jaki spędzą w tym miejscu. Kwota jest stała.
Przejście całej ścieżki zajęło nam godzinę. Dzieci przechadzały się w podwieszanych tunelach, przeszły ten tor dwa razy. Podziwialiśmy widoki na góry. Po godzinie mieliśmy już dość. Wróciliśmy do auta. Zaokrąglając, iż byliśmy tam dwie godziny, to za 60 minut postoju wyszło nam po 20 złotych
- wyjaśnia pan Jarosław. Podobnych historii jest więcej. Anita Żegleń, wójt gminy Poronin, zaznacza jednak, iż właściciel nowej atrakcji nie ma wpływu na ceny obowiązujące na pobliskich parkingach.
Ten duży parking jest dzierżawiony przez prywatnego przedsiębiorcę od spółki Polskie Tatry, do której należy Hotel Tatry. Ale na parkingach innych, prywatnych, nieco dalej od atrakcji ceny są niższe. To jest tylko kilkaset metrów dalej
- apeluje do odwiedzających. Potwierdza to pani Monika, turystka z Krakowa. W rozmowie z Onetem zdradziła, iż ostatnio udało jej się pojawić na podhalańskiej wieży widokowej i uniknąć kosmicznych opłat. Zamiast 80 złotych za parking zapłaciła o połowę mniej.
Przyjechaliśmy z całą rodziną na dwa samochody. Wyjechaliśmy prawie pod samą wieżę i usłyszeliśmy, iż za postój jednego auta zapłacimy 40 złotych! To już razem aż 80, ponieważ nie był to weekend i nie było dużego ruchu, stwierdziliśmy, iż wrócimy się nieco niżej z nadzieją, iż zapłacimy mniej. I rzeczywiście - postój kosztował nas połowę mniej, bo 20 złotych za jeden samochód. To i tak dużo, biorąc pod uwagę, ile trzeba zapłacić za wejściówki, ale jakoś to przełknęliśmy
- stwierdziła, zaznaczając, iż w weekend turyści mogą nie mieć wyboru ze względu na duże zainteresowanie miejscami parkingowymi. Portal Gazeta Krakowska zauważa natomiast, iż w przypadku pozostawienia samochodu przy dolnej stacji w grę wchodzi także koszt przejazdu kolejką. Cena biletu normalnego za podróż w górę oraz w dół to 25 złotych, a ulgowego - 20 złotych.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału