Nosal to szczyt o wysokości 1206 m n.p.m. leżący w Tatrach Zachodnich. Charakteryzuje się bardzo łatwą dostępnością. Z centrum Zakopanego na jego wierzchołku można stanąć po zaledwie 60 minutach marszu. Swoją nazwę zawdzięcza wapiennym formacjom skalnym znajdującym się na jego szczycie, które mają przypominać… nos. Z Nosala rozpościera się przepiękna panorama obejmująca swym zasięgiem, m.in. szczyty zaliczane do Orlej Perci, Kasprowy Wierch, Kopę Kondracką, Giewont, a także na Zakopane i Gubałówkę. Przez Nosal prowadzi szlak o kolorze zielonym.
Nosal- skąd rozpocząć wędrówkę
My, wycieczkę na Nosal rozpoczynamy w Kuźnicach. Dzisiaj jest to część Zakopanego, gdzie rozpoczynają się szlaki na Halę Gąsienicową, Kasprowy Wierch, czy Halę Kondratową. Z Kuźnic również rusza słynna kolejka linowa na Kasprowy Wierch. W przeszłości miejsce to nie miało jednak charakteru turystycznego. Wszystko przez to, iż prężnie działała tutaj huta.
Do Kuźnic można dojechać autobusem miejskim lub prywatnym busem. jeżeli podróżujecie samochodem, to najłatwiej jest je zostawić na parkingu pod skocznią (parking jest płatny tylko w tygodniu) lub na jednym z prywatnych parkingów, których w okolicy nie brakuje. Z ronda Jana Pawła II, do wejścia na szlak na Nosal spokojnym marsze dojdziemy w ok. 15 minut. Na Nosal możemy wejść z dwóch różnych stron. Pierwsze z nich znajduje się w pobliżu tamy w Kuźnicach, a drugie nieco dalej, w miejscu, gdzie tłumy turystów ruszają na Halę Gąsienicową. My wybieramy opcję numer jeden.
Zielonym szlakiem z Zakopanego
Po uiszczeniu opłaty za wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego (ceny biletów wstępu znajdziesz TUTAJ) ruszamy wraz z zielonymi szlakowskazami ku górze. Ścieżka od razu jest dość stroma. Jej przejście ułatwiają schody, zarówno te drewniane, jak i naturalne, stworzone przez skałę. Maszerując mozolnie do góry, co chwilę mamy możliwość podziwiania górskich panoram. Raz z jednej strony możemy oglądać Kuźnice wraz otaczającymi je szczytami, a innym razem z drugiej strony Zakopane z Gubałówką. Wejście na Nosal nie jest trudne, jednak wymaga wykrzesania sporo energii. Spore podejście może zmęczyć dosłownie każdego.
Po ok. 45 minutach od zakupu biletów wstępu do TPN meldujemy się na szczycie Nosala. Skalisty wierzchołek jest idealny, by sobie odpocząć, a jednocześnie podziwiać piękną panoramę, jaka się stąd rozpościera. Z łatwością dostrzegamy Świnicę, Kozi Wierch, czy Granaty. Przypominamy sobie, jak kilka lat temu, jeszcze bez Tosi przeszliśmy całą Orlą Perć. Z Nosala widoczny jest także Kasprowy Wierch, część Czerwonych Wierchów oraz Śpiący Rycerz, czyli Giewont.
Przez Nosalową Przełęcz do Doliny Olczyskiej
Po dłuższej chwili spędzonej na szczycie Nosala schodzimy w przeciwną stronę, niż ta, z której przyszliśmy. Wędrujemy ku Nosalowej Przełęczy. Tuż po opuszczeniu szczytu mamy do pokonania dość strome zejście, z jednym dość newralgicznym momentem. Chodzi o sporej wielkości skałę, do której pokonania niezbędne może okazać się użycie rąk. Później jest już dużo łatwiej i po zaledwie kilku minutach meldujemy się na przełęczy. Z niej możemy podążać za zielonymi szlakowskazami i zejść do Kuźnic, bądź wybrać szlak o kolorze żółtym, który prowadzi na Polanę Olczyską. My decydujemy się na opcję numer dwa.
Zejście na Polanę Olczyską jest niezwykle przyjemne. Idziemy leśnym duktem, na którym drzewa co chwilę się przerzedzają i dzięki temu mamy możliwość oglądania widoków obejmujących, m.in. Wielki Kopieniec. Docieramy na Polanę Olczyską, na której znajduje się szałas pasterski. Idziemy wzdłuż Olczyskiego Potoku i docieramy do rozwidlenia szlaków. My skręcamy w lewo i maszerując Doliną Olczyską po 30 minutach docieramy do Jaszczurówki. Tutaj, tuż przy punkcie poboru opłat warto zajrzeć do specjalnie wydzielonej zagrody, gdzie można podglądać życie płazów.
Z Jaszczurówki do Zakopanego dotarliśmy autobusem komunikacji miejskiej. Kursują stąd również prywatne busy jadące od strony Łysej Polany.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!