Szczęśliwie zakończyła się akcja ratunkowa prowadzona w trudnych warunkach w słowackich Tatrach Wysokich.
W sobotę 11 stycznia późnym popołudniem pracownicy schroniska nad Zielonym Stawem Kieżmarskim zauważyli sygnały świetlne wysyłane z okolic tzw. Niemieckiej Drabiny, czyli żlebu w masywie Małego Kieżmarskiego Szczytu. Pomoc wzywały w ten sposób dwie taterniczki w wielu 22 i 25 lat, które rankiem tego dnia ruszyły w góry właśnie ze schroniska.
Na miejsce ruszyli ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby, którzy po dotarciu do kobiet pomogli im się ogrzać. Turystki narodowości czeskiej i słowackiej zostały najpierw ewakuowane w bezpieczniejszy teren przy użyciu technik linowych, a następnie sprowadzone do schroniska. Jedna z kobiet tam została, druga – z odmrożeniami – wróciła z ratownikami do Starego Smokowca, skąd została przewieziona do szpitala.
„Akcja ratunkowa zakończyła się wczesnym rankiem i odbyła się w wyjątkowo złych warunkach pogodowych – wiatr, śnieg, słaba widoczność i temperatury znacznie poniżej zera.” – czytamy w komunikacie HZS.