No mascara face: twarz bez tuszu, ale z efektem wow
Zdjęcie: Kristy Sparow
Jeszcze niedawno nikt nie wyobrażał sobie makijażu bez wywiniętych rzęs. Długie, pogrubione, podkręcone – tusz był nieodłącznym bohaterem każdej porannej rutyny. Dziś? Coraz więcej osób odkłada maskarę do szuflady, sięgając po coś zupełnie innego. Witajcie w erze "no mascara face" – czyli makijażu, który udowadnia, iż oczy mogą mówić wszystko… choćby bez jednej warstwy tuszu.