Nikt nie wyszedł z pustymi rękami. Babski Targ w Kliniskach strzałem w dziesiątkę

Bardzo życzliwie przyjęty został przez mieszkanki Klinisk i okolic pomysł zorganizowania tam Babskiego Targu. Wiejska świetlica wypełniła się w minioną sobotę chętnymi i do sprzedaży tego i owego, i do kupna.

Co najważniejsze, w sali pojawiło się dużo stoisk, na których znalazło się wszystko to, co dla jednych jest już zbędne, a innym przydać się może. Była zatem przede wszystkim używana odzież, ale też obuwie, torebki, maskotki, porcelana najróżniejsze bibeloty, książki, choćby kołdry.

– Nikt nie wyszedł z pustymi rękami, sama się zresztą obkupiłam trochę. A jak ktoś nie znalazł nic konkretnego dla siebie, to kupił ciasto do domu. Naprawdę fajnie to wypadło – mówi sołtys Klinisk Anna Trelińska.

Na pewno będzie ciąg dalszy. Termin kolejnego Babskiego Targu co prawda nie pozostało znany, wszystko wskazuje jednak na to, iż odbędzie się on na przełomie wiosny i lata, a następny pod koniec roku. Informacje na ten temat będziemy oczywiście podawać.