Nigdy nie wylewaj resztek zupy do toalety. To może skończyć się istną katastrofą

natemat.pl 4 godzin temu
Po świętach i nie tylko mogą nam zostać resztki zupy, której nie nie zjedli goście. Zupa może nam też po prostu nie wyjść lub się zepsuć. Co z nią zrobić? Pod żadnym pozorem nie powinniśmy jej wylewać do toalety. Są inne sposoby, które nie grożą zapchaniem się kanalizacji lub inwazją szczurów.


Każdemu z nas na pewno zdarzyło się wylać zupę do muszli klozetowej, bo przecież zwykły kosz na śmieci odpada. jeżeli robimy to jednorazowo, to nic nie się nie stanie, ale jeżeli robimy to regularnie, a do tego doliczymy np. mieszkańców bloku, to może mieć to fatalne skutki.

Wylewanie zupy do zlewu lub toalety może zapchać kanalizację. A to z kolei może nas słono kosztować


Chodzi o zawarty w zupie tłuszcz. Np. z mięsa, na którym ją gotowaliśmy. Inne składniki też mogą zapchać kanalizację, ale tłuszcze są najgorsze (pomijając fakt, iż toaleta to nie śmietnik). Dlaczego? W dłuższej perspektywie czasu odkładają się w rurach i tworzą zatory. Pracownicy kanalizacji ostrzegają o tym od lat.



– Spotykamy się często z grubymi nawisami twardego tłuszczu w instalacji wewnętrznej budynku, usunięcie którego wymaga choćby demontażu kafelek/mebli kuchennych, odwiertów w posadzce – tłumaczyła Gabriela Krawiec-Górzańska, prezeska spółki Zaw-Kom zarządzającej gospodarką ściekową w gminie Zawadzkie.

Na tym jednak nie koniec. Taki zator z tłuszczu w drugiej kolejności może blokować odpływ w sieci kanalizacyjnej. – Prowadząc do wylewania fekaliów np. w piwnicy, natomiast w trzeciej: obumierają bakterie na oczyszczalni ścieków. Wszystkie działania związane z usuwaniem awarii są kosztowne dla mieszkańców – mówiła prezeska.

Dlatego też do zlewu lub toalety nie powinniśmy wylewać oleju po smażeniu. Olej tężeje oraz łączy się z innymi odpadami i przez to w przyszłości może zapchać rurę (już chyba lepiej, choć nieekologicznie, wyrzucić go do kosza na odpady zmieszane w zakręconej butelce). Np. w kanałach pod Londynem powstają w ten sposób wielotonowe... "tłuszczowe góry".



Z olejem z patelni łatwo sobie poradzić: możemy go zebrać ręcznikiem papierowym (po ostygnięciu!) i takie zawiniątko wyrzucić do kosza pod zlewem. Zupy zwykle zostaje nam więcej. Co z nią robić?

Jeśli nie można wylewać zupy do ubikacji, to jak się jej pozbyć?


Jeśli nie jest zepsuta, to możemy ją przelać do słoika i zawekować lub zamrozić na później. Możemy także przygotować z niej inną potrawę lub oddać do jadłodzielni. Co, jeżeli zupa nie nadaje się już do spożycia?

"Skwaśniałą zupę (gęstą część) z dodatkiem produktów pochodzenia zwierzęcego wyrzuć do zmieszanych. jeżeli zupa nie zawiera mięsa lub tłuszczu to może trafić do BIO. Pamiętaj, sedes to nie kosz na śmieci! Nie wylewaj do niego zupy, ponieważ zapycha kanalizację. Dodatkowo zachęcasz tym szczury do zakładania w niej gniazd" – ostrzegają warszawscy urzędnicy.

Warszawa walczy z plagą szczurów, więc urzędnicy raczej wiedzą, co piszą. Co zrobić z "wodą" po zupie? W niej też jest tłuszcz, więc nie powinna trafić do odpływu. Pozostaje więc po odsączeniu "gęstego" zebrać ją, podobnie jak olej, ręcznikiem papierowym i wyrzucić do kosza na odpady zmieszane.

Idź do oryginalnego materiału