Nigdy nie używaj hotelowych kosmetyków. Ekspertka zdradziła, co kryją minibuteleczki

kobieta.gazeta.pl 6 godzin temu
Dlaczego nie należy korzystać z hotelowych kosmetyków? Wiele z nas wyruszając na urlop, zostawia szampony i żele w szafce, by zaoszczędzić kilka centymetrów w walizce. Jednak małe buteleczki dostępne w obiekcie, mogą zawieść nasze oczekiwania. Ekspertka zdradziła, co czyha na nas w miniaturkach.
Jak w każdej dziedzinie, także w świecie turystyki i noclegów nie brakuje osób, które znają sekrety zza zamkniętych drzwi luksusowych pokoi. Jedną z nich jest Dawn Morwood, znawczyni branży hotelarskiej, która współtworzy międzynarodową sieć doradców dla obiektów premium. W rozmowie z dziennikiem "Mirror" postanowiła zdradzić, dlaczego minibuteleczki z kosmetykami lepiej omijać szerokim łukiem. Jej słowa mogą otworzyć oczy choćby największym fanom komfortowych pobytów. To nie jest kolejny mit, a ostrzeżenie, które może uratować skórę w podróży. I to dosłownie.


REKLAMA


Zobacz wideo Mamy coraz większe oczekiwania na wakacjach. Polscy hotelarze widzą to


Dlaczego nie należy korzystać z hotelowych kosmetyków? To gra nie warta świeczki
Hotelowe miniaturki szamponów, balsamów czy żeli pod prysznic kuszą łatwym dostępem i uroczym rozmiarem. Te małe buteleczki często kojarzą się z luksusowymi produktami: mają eleganckie etykiety, logo znanej sieci, a czasem choćby zapach, który ma przywoływać relaks i komfort. Jednak za pozorną wygodą kryje się kilka pułapek, o których goście często nie mają pojęcia. Przede wszystkim takie kosmetyki bywają produkowane masowo z tanich składników. Pełno w nich detergentów, silikonów i intensywnych substancji zapachowych, które mogą podrażniać skórę czy włosy.


- Podróżni często zakładają, iż hotelowe kosmetyki są bezpieczne i świeże, ale rzeczywistość bywa zupełnie inna - zdradziła Morwood. Zamiast pielęgnować, mogą przesuszać, uczulać albo zostawiać na skórze tłusty film, blokujący oddychanie naskórka. W przypadku włosów kończy się to często utratą blasku i nieprzyjemnym uczuciem obciążenia. Co więcej, niektóre hotele, zwłaszcza te niższego standardu, wcale nie wymieniają buteleczek po każdym gościu. - To prawdziwy koszmar higieniczny - przyznaje ekspertka. Bywa, iż nieświadomie dotykasz korka, którego używał ktoś przed tobą, albo, co gorsza, korzystasz z resztek, do których poprzedni lokator dolał coś z własnej butelki. Nie brzmi to zachęcająco, prawda?
Dla osób z wrażliwą cerą, alergiami czy problematycznymi włosami to ryzyko niewarte kilku dodatkowych gramów w bagażu podręcznym. Własne, sprawdzone kosmetyki dają nie tylko komfort, ale także spokój, bo wiesz, co nakładasz na ciało i czego się spodziewać. W końcu wakacje mają rozpieszczać, a nie serwować niechciane krostki, łupież czy reakcje alergiczne, które psują choćby najpiękniejszy urlop.


Łazienka hotelowaFot. amasc / Flickr


Jak zapakować kosmetyki do walizki? Zrób to dobrze, a się nie wyleją
Zamiast zdawać się na hotelowe niespodzianki, lepiej przygotować własny, kompaktowy zestaw. Pierwsza zasada: mini butelki z solidnym, szczelnym zamknięciem. W drogeriach łatwo znaleźć silikonowe lub plastikowe opakowania, które bez problemu napełnisz ulubionym szamponem, żelem czy mleczkiem do demakijażu. Warto pamiętać, żeby nie wypełniać ich po brzegi. Odrobina wolnej przestrzeni zmniejszy ryzyko wycieku przy zmianach ciśnienia w luku bagażowym, zwłaszcza podczas długiego lotu. Dobrze sprawdza się też prosty trik. Przed dokręceniem zakrętki załóż na wylot butelki mały woreczek foliowy. Taka dodatkowa warstwa ochroni zawartość, choćby jeżeli zamknięcie się poluzuje.


Warto postawić na wielofunkcyjne kosmetyki, zwłaszcza w formie stałej. Gęsty krem, który nawilży twarz, dłonie i suche łokcie, mydło w kostce zamiast żelu pod prysznic czy szampon w formie kostki, to sprawdzone patenty. Zero plastiku, zero ryzyka rozlania. Coraz większą popularnością cieszą się też sztyfty do mycia twarzy i olejki wielozadaniowe. Dla lepszej organizacji spakuj wszystko w przezroczystą kosmetyczkę - od razu widać, co gdzie jest, a nic nie zginie w torbie. A jeżeli lubisz podróżować jeszcze lżej, rozważ próbki albo saszetki jednorazowe. Dzięki temu unikniesz niechcianych plam w bagażu i nie dasz się zaskoczyć przez hotelowe pułapki. Własny, dobrze skompletowany zestaw to drobiazg, który potrafi ułatwić każdy etap podróży. Czy korzystasz z hotelowych miniaturek? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału