Nieznane zakątki Włoch. Od Piemontu po Sycylię

angora24.pl 11 godzin temu

Włochy to kraj, który każdemu ma coś do zaoferowania: a to leniwy śródziemnomorski relaks na leżaku, a to nieprzemijający urok dobrze utrzymanych zabytków. Można się o tym przekonać od razu na początku eskapady, u zbiegu natury i cywilizacji, w Kalabrii. Ten region to turystyczna mikstura sporządzona z cytrusów, oliwek, fig, papryczek, skał, przylądków, piaszczystych plaż, parków, pamiątek antyku i średniowiecza. Jego główne miasto to Catanzaro, stolica wiatru, jedwabiu i wzywanego do obrony przed klęskami żywiołowymi świętego patrona Witaliana. Dzikie piękno południa odzwierciedla też Scilla, podfarbowana mitem o morskim potworze z arsenałem suczych paszcz pożerających żeglarzy, i kurort Tropea, założony ponoć przez samego Herkulesa po zwycięstwie nad gigantami. Oriolo – starożytna osada na wzgórzu, z zamkiem, kościołem i muzeum chłopów – pozostaje zawieszona w czasie, jakby dalej szykowała się na odpór Saracenów, zaś Zambrone ręczy za czysty urok niemal karaibskich plaż bez tłumów.

Idź do oryginalnego materiału