Nieumyte dzieci Adama i Ewy czyli elfy na Islandii

szpilkiwplecaku.pl 1 dzień temu

Z elfami na Islandii jest trochę jak w Polsce z poglądami – w coś wierzysz, ale na głos się nie przyznasz, a potem wyniki wyborów są, jakie są. Czy elfy istnieją? O tym przeczytasz w artykule!

Skąd się wzięły elfy?

Elfy to małe „ludziki” współistniejące i współżyjące z ludźmi (nie mam na myśli strefy erotycznej, ale przestrzenną). Są raczej dobrymi stworzeniami, jeżeli je się dobrze traktuje, ale potrafią wiele nabroić jeżeli się ich nie szanuje. Islandczycy nazywają je ukrytymi ludźmi.

Jedna z najczęściej przytaczanych opowieści o pochodzeniu elfów według Árnasona wiąże się z pewną historią biblijną:

Bóg odwiedza Ewę (matkę wszystkich ludzi), gdy myje ona swoje dzieci. Część z nich zdążyła umyć, ale reszta była wciąż brudna, więc ukryła je przed Bogiem. Gdy Bóg zapytał, czy to wszystkie dzieci, odpowiedziała „tak”. Bóg, wiedząc, iż kłamie, powiedział: „To, co ukryte przede mną, będzie ukryte przed ludźmi.” I tak narodził się ukryty lud – huldufólk, czyli elfy. Są niewidzialni dla ludzi, choć żyją równolegle z nimi, w górach, skałach i pagórkach.

Elfy w codziennym życiu Islandczyków

Chociaż badania wśród Islandczyków dotyczące elfów są różne (jedne mówią o 70% inne o 30% populacji wierzącej w ich istnienie, 5% choćby je widziałą!), patrząc na ich życie codzienne oraz praktyki państwowe, nie można mieć wątpliwości, iż wiara w elfy nie wymarła i ma się bardzo dobrze na wyspie. Elfy bardzo cenią sobie swoja prywatność i nie trzeba sięgać do podań ludowych, by przekonać się o ich obecności.

Gdy chcą obronić swój teren przed np. budową dróg, zjawiają się najpierw w snach inżynierów i składają propozycję nie do odrzucenia: albo budowa zostanie zatrzymana, albo sprzęt będzie niszczony i cała inwestycja przez nie demolowana opóźniając oddanie projektu. Mało kto wierzy w takie sny, ale nie trzeba długo czekać na ich interwencję. Przykład?

W mieście Kópavogu budowano drogę i chciano przenieść wielki głaz. Podobno leżał na terenie zamieszkiwanym przez elfy, ale mało kto brał to na poważnie. Podejmowano wiele prób, miały miejsce wypadki. Kierownik budowy postanowił wezwać elfologa (!) czyli takiego jasnowidza do komunikowania się z elfami i przegadać ugodę. Spec okrążył głaz kilka głaz razy potwierdzając ugodę. Buldożery poszły w ruch i… kamień przepołowił się. To elfy rozwścieczyło i jeszcze tej samej nocy, kierowca buldożera przebił kurę zasilająca hodowlę ryb i… 70.000 ryb padło! Czy to ich zemsta? Być może Ponadto pracowników przez wiele lat nie opuszczał pech.

Inny przykład. W jednej z miejscowości droga przebiegała przez tzw. elfią górę. Samochody poruszające się nią często się psuły, dochodziło do licznych wypadków blokujących przejazd przez wiele godzin.

W 1996 roku w Garðabær budowano nowy cmentarz. Sprzęt się notorycznie psuł, a mechanicy twierdzili, iż tego typu uszkodzenia w tych okolicznościach nie mogą mieć miejsca. Dziennikarze przyjechali nakręcić materiał, który wyłączał się sam, gdy nagrywali Górę Elfów.

Ale z drugiej strony, Islandczycy budują im małe domki licząc na ich pomoc przy prowadzeniu farm.

Są choćby historie opowiadające o elfach ratujących ludziom życie. Podobno w latach 70. pewna dziewczynka, chcąc skrócić sobie drogę do domu przechodziła przez pola lawowe, pod którymi często kryją się jaskinie. Wpadła do jednej z nich, a po trzech dniach została odnaleziona 13 km dalej. Podczas rozmowy stwierdziła, iż to elfy wskazały jej drogę.

W 2010 pewien islandzki polityk miał wypadek samochodowy, z którego wyszedł totalnie bez szwanku. Uważał, iż ocaliła go rodzina elfów mieszkająca w pobliskim wielkim głazie. Zaprosił on lokalną elfolożkę, by z nimi pogadała. Pragnął on znaleźć im lepsze miejsce do mieszkania. Specjalistka zauważyła (?), iż to trzypokoleniowa rodzina. Poprosili o przeniesienie w miejsce, gdzie jest dużo trawy, ponieważ… chcieliby hodować owce (owiec na Islandii jest cztery razy więcej niż ludzi – więcej o ciekawostkach na Islandii przeczytasz w osobnym tekście). Pewnie tę historię można by było schować między bajki, gdyby nie fakt, iż pisały i mówiły o tym wszystkie islandzkie media, a historia dotyczyła znanego polityka.

Elfy na Islandii

To jak to z nimi jest? Cholera wie, ale na pewno stanowią istotny element islandzkiej kultury i obyczajowości. Istnieje wiele historii i miejsc, mitologicznych, realnych bardziej lub mniej, które można zaznaczyć na mapie Islandii podczas podróży. Czy istnieją, czy nie to adekwatnie nie ma znaczenia, ale gdy wpleciemy elfy w motyw odkrywania wyspy, rodzi się kolejny fascynujący islandzki rozdział.

INNE TEKSTY O ISLANDII
  • Dodaj do koszyka

    Karty SAFARI – zwierzęta Afryki. Przewodnik na safari i gra karciana w jednym

    149,00
  • Dodaj do koszyka

    Spakuj się idealnie – listy kontrolne on line

    10,00
  • Wybierz opcje Ten produkt ma wiele wariantów. Opcje można wybrać na stronie produktu

    Jak siebie polubić na zdjęciach z wakacji i nie tylko? Warsztat INDYWIDUALNY w Warszawie

    1500,00 4500,00
  • Dowiedz się więcej

    Sesja Zen Coaching 1:1


Moje treści okazały się dla Ciebie pomocne, ciekawe? Kliknij i postaw mi wirtualną kawę. Dzięki temu wspierasz moją pracę na Szpilki w plecaku. Dziękuję!


Idź do oryginalnego materiału