Marzymy o pięknym odcieniu włosów, a otrzymujemy efekt, który delikatnie mówiąc, nie jest zadowalający? Nieudana koloryzacja może nam dosłownie spędzić sen z powiek. Gdy zamiast pięknego blondu, mamy na włosach marchewkowy kolor lub kiedy kosmyki zamiast w głęboki brąz wpadają w zielone odcienie, warto poddać je zabiegowi dekoloryzacji.
Nieudana koloryzacja – lepiej zapobiegać
Oczywiście zamiast mierzyć się z negatywnymi skutkami, warto zapobiegać trudnym sytuacjom. Do koloryzacji włosów powinniśmy zatem zawsze podchodzić z „głową”. jeżeli chcemy przeprowadzić skomplikowane lub wymagające farbowanie włosów, warto udać się do profesjonalnego salonu fryzjerskiego, w którym mamy bardzo duże szanse na uzyskanie odcienia, na którym nam zależy.
Kiedy mleko już się rozlało, to również po nieudanej koloryzacji włosów w pierwszej kolejności powinniśmy udać się właśnie do profesjonalisty. jeżeli zaś niewłaściwy kolor na naszych kosmykach jest dziełem fryzjera, to w celu ich ratowania warto odwiedzić innego, ale już naprawdę dobrego eksperta. W tym celu należy najpierw sprawdzić opinie na jego temat w internecie. Wówczas mamy większą pewność, iż nasze włosy będą w końcu w dobrych rękach.
Ratowanie źle pofarbowanych włosów – jak wybrać metodę?
To, co możemy zrobić z nieudanym kolorem włosów, zależy od tego na jaki odcień były one farbowane, jakie środki zostały użyte do zabiegu, a także od tego, w jakiej kondycji znajdują się dziś nasze kosmyki.
Jest wiele sposobów dekoloryzacji włosów. Każdy z nich przynosi nieco inny efekt. Niektóre z nich są bardzo skuteczne, podczas gdy inne nie dają stuprocentowej gwarancji powodzenia oraz spektakularnych rezultatów lub przynoszą efekt przy dłuższym stosowaniu.
Sposoby dekoloryzacji dzielimy przede wszystkim na te naturalne oraz zabiegi z wykorzystaniem profesjonalnych produktów.
Naturalne sposoby dekoloryzacji włosów
Na początek zacznijmy od naturalnych metod pozbywania się niechcianego odcienia z włosów. Pierwszym z nich jest regularne olejowanie kosmyków, które pomaga wypłukać z nich kolor. Ta metoda mimo, iż powoli ściąga farbę z włosów, nie zadziała jak natychmiastowe remedium np. na marchewkowy odcień powstały po koloryzacji czarnych włosów na blond. Olejowanie systematycznie zdejmuje farbę z włosów, działając przy tym powoli i stopniowo. Metoda ta nie niweluje także żółtych odcieni z włosów. Do przeprowadzania zabiegu olejowania powinniśmy wybierać produkty dostosowane do naszego typu porowatości włosów. Nie każdy olej sprawdzi się bowiem na każdych włosach.
Włosy niskoporowate, czyli te mocne, zdrowe i lśniące, które niestety są najrzadziej spotykane, lubią oleje: kokosowy, z pestek granatu, babassu, rycynowy, masła shea, kakowe i mango. Kosmyki średnioporowate lubią z kolei olej słonecznikowy, z rokitnika, ze słodkich migdałów, z pestek moreli, makadamia, rzepakowy, arganowy, arachidowy, z jagód acai, a także oliwę z oliwek. Włosy wysokoporowate – czyli te najbardziej zniszczone i puszące się lubią oleje: bawełniany, wiesiołkowy, arganowy, ze słodkich migdałów, z pestek winogron i kukurydziany.
Miód pomoże nam pozbyć się niechcianego koloru
Inną naturalną metodą jest wymieszanie miodu z wodą i nałożenie takiej maseczki na włosy. Należy ją trzymać ok. godziny, po czym zmyć dokładnie wodą.
Kolejna maseczka na bazie miodu bazuje na połączeniu go z sodą oczyszczoną i nałożeniu takiej pasty na lekko wilgotne włosy. Po ok. godzinie należy zmyć ją z włosów, a zabieg powtarzać co kilka dni.
Sok z cytryny na ratunek
Sodę oczyszczoną można także połączyć z octem jabłkowym lub sokiem z cytryny i taką mieszankę nałożyć na włosy. Po jakimś czasie należy zmyć ją dokładnie z kosmyków.
Do naturalnej dekoloryzacji można wykorzystać także wyłącznie sok z kilku cytryn, którym zwilżamy włosy trzymamy ok. godziny.
Warto przy tym pamiętać, iż metody z wykorzystaniem sody oczyszczonej i soku z cytryny mogą wysuszać włosy, dlatego trzeba zadbać także o głębokie nawilżenie kosmyków.
Jeśli próbujemy przejść z czarnego odcienia włosów do blond, a zamiast niego mamy na włosach marchewkę – nie próbujmy od razu ponownego farbowania. Kilkukrotna koloryzacja tego samego dnia może je bardzo zniszczyć, osłabić, a także sprawić, iż odcień będzie wyglądał jeszcze gorzej.
Dekoloryzacja włosów – na czym polega?
Dekoloryzację włosów warto przeprowadzać w salonie fryzjerskim pod okiem profesjonalisty. Zabieg polega na ściągnięciu farby z włosów przy pomocy rozjaśniacza lub specjalnego dekoloryzatora.
Delikatnym dekoloryzatorem jest m.in. L’oreal Professionnel Efassor (dostępny tutaj), który usuwa sztuczne pigmenty ze struktury włosów. Pomaga także pozbyć się niechcianych refleksów. Nie jest to produkt wykazujący bardzo silne działanie, bowiem rozjaśnia włosy o maksymalnie 2 tony. Oprócz dekoloryzacji przynosi także inne efekty, jak usunięcie z kosmyków resztek kosmetyków.
Rozjaśnianie włosów aż o 9 tonów
Jeśli szukamy mocnego produktu, który ma silne adekwatności rozjaśniające i może być skutecznym remedium na nieudaną koloryzację, to sięgnijmy po kosmetyk marki Lisap, który może zmienić barwę włosów aż o 9 tonów (dostępny tutaj). Ten profesjonalny rozjaśniacz w pudrze ma doskonałą, innowacyjną formułę. Przed użyciem kosmetyku zawsze warto dokładnie zapoznać się z ulotką, aby przeprowadzić zabieg tak, żeby zagwarantował nam jak najlepsze rezultaty. Produkt Lisap oprócz adekwatności rozjaśniających, zapewnia kosmykom także odżywienie. W swoim składzie ma śladowe ilości amoniaku.
Dekoloryzator nie zadziała na każdych włosach tak samo. Warto pamiętać, iż produkt ten działa różnie w zależności od struktury włosów. Włosy niskoporowate są bardziej odporne na działanie dekoloryzatora, podczas gdy wysokoporowate rozjaśnią się szybciej.
Długość trzymania rozjaśniacza na włosach zależy od efektu, jaki chcemy uzyskać, a także od kondycji kosmyków. Dlatego ten czas powinniśmy dobierać indywidualnie do naszych potrzeb. Warto też kontrolować stan i kondycję włosów podczas dekoloryzacji.
Nieudana koloryzacja – dekoloryzację przeprowadza się etapami
Pozbywanie się niechcianego koloru z włosów jest zabiegiem wieloetapowym i często jedna wizyta u fryzjera nie wystarczy, aby otrzymać wymarzony odcień. Szczególnie jeżeli chcemy z czarnej barwy przejść do blondu. Wówczas jednym z pośrednich etapów może być kolor marchewkowy. Szczególnie jeżeli wielokrotnie farbowaliśmy włosy na czarny kolor, przez co pigment zdążył się już w nich mocno zadomowić. Czasami przerwa między dekoloryzacją a farbowaniem włosów może wynieść choćby kilka tygodni, aby kosmyki się zregenerowały i mogły lepiej przyjąć nowy kolor.
Samo farbowanie może nie wystarczyć
Sama koloryzacja włosów może często nie wystarczyć, aby otrzymać wymarzony, nowy odcień. Po to właśnie stosuje się dekoloryzację, aby niejako przygotować grunt do nałożenia na włosy odpowiedniego produktu nadającego kolor.
Nieudana koloryzacja – jaki jest koszt dekoloryzacji?
Pozbywanie się niechcianego odcienia z włosów będzie oczywiście tańsze jeżeli wykonamy je w domu. Nie warto jednak oszczędzać na tym zabiegu, bo może nam to przynieść więcej szkody niż pożytku. Koszt dekoloryzacji włosów w salonie fryzjerskim zaczyna się już od 150 zł i sięgnąć może, jeżeli doliczymy do tego cenę farbowania, choćby 1000 zł.
Odpowiednia pielęgnacja
Niezależnie od sposobu pozbywania się niechcianego koloru włosów zawsze należy pamiętać o ich odpowiedniej pielęgnacji. Nasze kosmyki po zdjęciu farby potrzebują przede wszystkim gruntownej regeneracji, nawilżenia i odbudowy. Tutaj pomocne będą profesjonalne maski, szampony i odżywki dostępne na stronie Trena.pl.
Luksusową regenerację włosów może zapewnić naszym włosom maska regeneracyjna od Sebastian Penetraitt (dostępna tutaj). Produkt ten gwarantuje naprawdę głębokie odżywienie, zdrowie i cudowny blask. Zapewnia włosom także intensywne nawilżenie i odbudowę, szczególnie po wielokrotnych zabiegach chemicznych. Dzięki wyjątkowej formule dogłębnie odżywia kosmyki chroniąc je również przed różnymi uszkodzeniami. Zapewnia również jedwabistą gładkość, miękkość i elastyczność.