Niesamowite znalezisko w Poznaniu. Zburzyli ścianę na klatce schodowej. "Egipt w domu"

kobieta.gazeta.pl 6 godzin temu
Podczas remontu jednej z kamienic w Poznaniu doszło do niezwykłego odkrycia. Za zburzoną ścianą klatki schodowej ujawniono rzeźby, które przez lata pozostawały ukryte przed światem. Rzuca to nowe światło na historię budynku i budzi pytania o inne potencjalne tajemnice.
Za pozornie zwykłą ścianą w poznańskiej kamienicy znajdują się spektakularne ślady przeszłości. Są to majestatyczne lwy, zachowane w zaskakująco dobrym stanie. Znalezisko wzbudziło sensację zarówno wśród pasjonatów historii miasta, jak i mieszkańców. Spokojnie można je porównać z włoskimi lwami przy pałacach i loggiach oraz niemieckimi lwami przy budynkach publicznych z XIX wieku.


REKLAMA


Zobacz wideo


Nietypowe odkrycie w Poznaniu. Rzeźby lwów w kamienicy
Znalezisko pojawiło się na profilu @poznanska_kamienica na Instagramie. Prowadzi go Asia Lip, przewodniczka Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Na filmiku widać kolumny z leżącymi lwami oraz zabytkową posadzkę.
Po wyburzeniu ścianki działowej w jednej z remontowanych klatek schodowych odkryto parę zachowanych w świetnym stanie lwów
- podpisała nagranie. Okazało się, iż chodzi o budynek przy ulicy Matejki 55. W jednym z komentarzy autorka poinformowała, iż kiedyś mieszkała tam "elita ówczesnego Poznania". Inwestorem był architekt Max Johow.


Dlaczego rzeźby lwów zostały zamurowane? Odkrycie budzi pytania
Budynek znajduje się vis a vis Parku Wilsona. Autorka dodała, iż po drugiej stronie pomieszczenia również są widoczne pyski zwierząt. Remont pokaże, czy może reszta też jest zamurowana. Internauci w komentarzach dopytywali, dlaczego rzeźby zostały zasłonięte ścianką działową. Okazało się, iż wcześniej był tam sklep mięsny, a potem rowerownia. Użytkownicy Instagrama podzielili się opiniami na temat tego odkrycia, a choćby doświadczeniami z mieszkania w tamtych okolicach.


Okolice Parku Wilsona to była dzielnica niemieckiej elity, lekarzy, architektowi, kupców
Matejki to perełki budowane pomiędzy 1901 a 1925 rokiem. Każda z nich ma cudowny klimat i sztukaterię, którą można spotkać tylko w Wiedniu lub Berlinie, ponieważ projekty były tych samych architektów
Mieszkałem na trzecim piętrze tej kamienicy przez ponad 20 lat. Widziałem różne etapy, jakie przechodziło to wnętrze. Nie mogę się doczekać efektów tego remontu
Matejki 55/9, mieszkałem tam. Pamiętam, jak jeszcze w latach 95/96 był tam rzeźnik. Mieszkanie było tak duże, iż po zmniejszeniu było 130 m kw. Na komunię jak rower dostałem, to jeździłem od jednego pokoju do drugiego i korytarzem
Omg, ale magia. Portal do innego świata
Mamy Egipt w domu
To jak odkrycie piramid.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału