Stan zdrowia spikerki, która stała się legendą TVP, jest coraz gorszy z dnia na dzień. Niedawno małżonek prezenterki, Krzysztof Baranowski odwiedził Bogumiłę w dniu swoich urodzin. Nie przekazał radosnej nowiny.
Dziennikarka i prezenterka Bogumiła Wander przez 5 dekad piastowała stanowisko jednej z najbardziej atrakcyjnych i popularnych prezenterek TVP.
Zawsze dbała o swój nienaganny wygląd, a profesjonalizm i urok osobisty szły w parze z jej urodą.
Choroba zmienia dziennikarkęPo zniknięciu z Telewizji Polskiej dziennikarka zdecydowała się na ślub ze swoim wieloletnim partnerem Krzysztofem Baranowskim, z którym spędziła wspaniałe życie. Wspólnie wychowali syna prezenterki, Marka Żołędziowskiego. Jak okazało się przed pięcioma laty, ich szczęśliwe życie zakłóciła poważna choroba dziennikarki.
Musiała ona trafić do specjalnej placówki z powodu Alzheimera. Mąż pani Bogumiły przechodzi teraz bardzo trudne chwile, gdyż jak wyznał jakiś czas temu w wywiadzie, jego żona praktycznie zniknęła i zaczęła mieć potrzebę opieki całodobowej. Dlatego właśnie z ich domu w Konstancinie przewieziono ją w karetce do ośrodka.
Krzysztof Baranowski przyznał w jednym z wywiadów, jak ciężko jest mu zmagać się z krytyką z powodu przekazania żony pod opiekę specjalistów — Pojawiają się w stosunku do mnie zarzuty, iż zostawiam ją w domu opieki, a sam urywam się z naszego życia i uciekam daleko. To, iż ludziom przychodzą do głowy takie myśli, są poza moimi możliwościami, żeby przekonać ich, jak bardzo się mylą i jak inaczej wygląda rzeczywistość. [...] Ja już urobiłem się po łokcie. Nie było pielęgniarki, która sprostałaby potrzebom mojej żony i nie była to kwestia funduszy — tłumaczył.
Jak informuje "Super Express", po ostatniej wizycie u żony pan Krzysztof przyznał, iż choroba ją zmienia, a jej stan w żaden sposób nie ulega poprawie.