
Witajcie Kochani,
mam nadzieję, iż Was nie zalało czy też nie podtopiło.
Znowu dziwna pogoda i bardzo obfite opady.
Sporo miejscowości w Polsce i za granicą zostało zalanych i podtopionych.
Zabrze też zalało, rzeczka Bytomka wylała,
ale u mnie na szczęście skończyło się tylko na dużych kałużach.
Miałam plany wyjazdowe na niedzielę ale pogoda mi je totalnie pokrzyżowała.
No cóż, to nie pierwszy raz i zapewnię nie ostatni.
Miałam nadzieję przywieźć trochę świeżych fotek z gór,
a tu taka niespodzianka,
ale..."Safety First",
jestem pewna, iż będą jeszcze inne okazje.
💢💢💢
Na razie czarne chmury spowijają niebo,
mamy chwilę, by odetchnąć od ostatnich upałów.
Dla mnie temperatura w sam raz, no i można wreszcie oddychać.
Poza tym było sucho, więc ten deszcz był potrzebny,
no! może nie w takim nagłym wydaniu,
bo to wszystko spływa zamiast wsiąkać w ziemię.

Czekamy więc na poprawę pogody,
od jutra ma już padać mniej.

Ja zaś odliczam niecierpliwie dni do mojego urlopu,
który mam dopiero za miesiąc,
ale myślę, iż czas w pracy minie mi bardzo szybko,
ze względu na ILOŚĆ pracy.
Przed urlopem, mam jeszcze zaplanowane 2 wyjazdy
i życzyłabym sobie, by jednak doszły do skutku.
No ale zobaczymy co nam czas przyniesie.
💢💢💢
Tydzień temu miałam przyjemność gościć
mojego starego, dobrego kolegę, z którym się znam już ponad 20 lat!
który przyjechał w raz z rodziną na wakacje ze Szwecji do Polski.
Bardzo się cieszę, iż znaleźli chęci,
chwile i możliwość, by się ze mną spotkać,
Poznałam przy okazji najmłodszego członka rodziny - 6 miesięczną Sofię.
Przesłodziutka, uśmiechnięta i bardzo pogodna mała istotka.
Było przesympatycznie.
💢💢💢
Na działce, kwitnie wszystko mimo niedawnych upałów.
Jabłek w tym roku będzie DUŻO 😍
spójrzcie na to drzewo!!




Dziś tak króciutko ode mnie,
i mało fotograficznie.
życzę spokojnej nocy
oraz samych pogodnych dni.
SERDECZNOŚCI 💚