Od razu ją znienawidziliśmy, gdy tylko przekroczyła próg naszego domu. Kędzierzawa, wysoka, chuda. Sweater miał się całkiem nieźle, ale ręce różniły się od mamy. Palce były krótsze i grubsze, trzymała je splecione. Nogi miała chudsze niż mama, a stopy dłuższe. Siedzieliśmy z bratem Bartkiem – on miał siedem lat, ja dziewięć – i ciskaliśmy w […]