**Nienawiść** Dzisiaj po pracy zamiast jechać samochodem, postanowiłem pójść pieszo. Auto stało w warsztacie, a myśl o dusznym, zatłoczonym autobusie w godzinach szczytu nie nastrajała optymistycznie. Niepokoiło mnie tylko gwałtownie ciemniejące niebo. Ciemna chmura sunęła nad miastem, zwiastując burzę i ulewę. Szedłem, co chwilę zerkałem w górę. W oddali rozległ się pierwszy grzmot. Przypomniałem sobie […]