„Nienawidzę synowej, bo to pusta lala bez ambicji. ...

polki.pl 4 godzin temu
„Zamiast skromnej, ciepłej, ale i pracowitej dziewczyny, którą mogłabym pokochać jak własną córkę, przyprowadził kobietę, która wyglądała jak z magazynu o celebrytach. Długie, wymalowane szpony, rzęsy jak wachlarze, a na twarzy więcej makijażu niż farby na mojej kuchennej ścianie. Nie potrafiłam ukryć rozczarowania”.
Idź do oryginalnego materiału