Niemiec przyjechał Warszawy. Nie krył zaskoczenia. "Dziwne, iż przeciętny Polak sobie jakoś radzi"

gazeta.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Sławomir Kamiński, Agencja Wyborcza.pl / X, @itsolelehmann


Wielu Polaków twierdzi, iż nasz kraj wciąż jest daleko w tyle za Europą Zachodnią. Podobne przeświadczenie mają często osoby z zagranicy... do czasu, aż nie postawią tu stopy. Wrażeniami z wizyty podzielił się Niemiec, Ole Lehmann i, jak się okazuje, nie tak wyobrażał sobie Warszawę. Co może zaskoczyć obcokrajowca w Polsce?
Niemiecki biznesmen Ole Lehmann odwiedził niedawno Warszawę. W środę, 5 lutego opublikował post na platformie X, w którym wyznał, iż w jego kraju istnieje przeświadczenie, iż Polska nie jest tak rozwinięta, jak Niemcy. Dopiero po przybyciu na miejsce odkrył, iż to nieprawda. Teraz postanowił podzielić się kilkoma spostrzeżeniami, które zaskoczyły go podczas pobytu.


REKLAMA


To, co tam odkryłem, sprawiło, iż zacząłem wątpić we wszystko


- napisał.


Zobacz wideo Jakub Gierszał dzieli karierę między Polskę i Niemcy. Czego brakuje polskiemu przemysłowi filmowemu?


Co może zaskoczyć obcokrajowca w Polsce? Niemiec był w szoku
Pierwszym punktem na liście Lehmanna był poziom modernizacji stolicy, który pozostawił go "bez tchu". Zachwycał się m.in. strzelistymi, przeszklonymi wieżowcami, czystością, bezpieczeństwem oraz płatnościami zbliżeniowymi. Zauważył, iż mało kto korzysta tu z gotówki - kartą zapłacimy zarówno za bilety tramwajowe, jak i uliczne jedzenie.


Życzę sobie, aby Niemcy mogli się stąd czegoś nauczyć o nowoczesnych systemach płatności [...] To nie jest postsowiecki obraz, jaki ma większość mieszkańców Zachodu - to stolica Europy pędząca ku przyszłości


- napisał mężczyzna. Ogromnym zaskoczeniem były również koszty życia w Polsce. Niemiec wyznał, iż spodziewał się cen typowych dla Europy Wschodniej, jednak rzeczywistość okazała się zgoła inna.


Ceny za posiłki i noclegi są na poziomie Berlina. Dziwne jest to, iż przeciętny Polak zarabia mniej więcej 1/3 tego, co Niemcy, a mimo to jakoś sobie radzi


- dziwił się Lehmann. Co ciekawe, niektórzy mają odmienne zdanie na ten temat. Niedawno media rozpisywały się na temat niemieckiej tiktokerki, która sprawdziła ceny produktów w Polsce. Według niej ceny są tu przystępne, szczególnie w porównaniu do Niemiec. - Nie rozumiem. Kiełbasa kosztuje 3,39 zł, czyli 0,79 euro. Nie mogę sobie tego wyobrazić - stwierdziła na nagraniu. Co więcej, niektórzy komentujący wyznali, iż mieszkają niedaleko granicy i przyjeżdżają do Polski na zakupy.


"Kultura kokosa" i picia. Niemiec powiedział, co sądzi o Polakach
Autor posta zwrócił także uwagę na... "kulturę kokosa" w Polsce. Jego zdaniem Polacy na początku mogą wydawać się nieco zimni, jednak wystarczy otworzyć tę "skorupę", by poznać ich szczerość i gościnność. Porównał to do pewnego rodzaju testu społecznego. Musimy najpierw sprawdzić, czy warto wpuścić kogoś do swojego świata. Poruszył również kwestię kultury picia.


Alkohol jest wszechobecny, zarówno na spotkaniach biznesowych, jak i na tych nieformalnych. Ale nie chodzi tu tylko o upicie się - to środek nawiązywania kontaktów towarzyskich, który pomaga przełamać początkowe bariery


- czytamy. Lehmann zestawił nas z Amerykanami i zauważył, iż w przeciwieństwie do nich dbamy o zdrowie fizyczne. Różnice są też widoczne w usługach, tym razem na minus dla Polaków. Jego zdaniem obsługa jest obojętna i powolniejsza, jednak docenia tutejszą autentyczność. Na uznanie zasługuje również kuchnia polska. Niemiec zjadł pierogi z jagnięciną i wołowiną. Wyznał, iż był to "jeden z najlepszych posiłków, jakie kiedykolwiek jadł". Jesteś zadowolony/a z życia w Polsce? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału