Miejscowości uzdrowiskowe cieszą się niesłabnącą popularnością. Tylko w Polsce mamy ich niemal 50. Warto jednak wziąć pod uwagę także miejsca za granicą, które mają wiele do zaoferowania. jeżeli nie masz pomysłu na ciekawą wycieczkę, koniecznie odwiedź miasteczko w Anglii, które niegdyś było miejscem uwielbianym przez kuracjuszy. Odpoczywała w nim choćby królowa.
REKLAMA
Zobacz wideo "Sanatorium Miłości" z bliska! Oto najpiękniej położone uzdrowisko w Polsce
Gdzie warto pojechać w Anglii? Zejdź z utartego szlaku
Wybierając się do Anglii, wiele osób za cel obiera popularne miejsca, w tym przede wszystkim Londyn. Tymczasem kraj ten ma znacznie więcej do zaoferowania. jeżeli lubisz zwiedzać mniej popularne perełki, odwiedź miasto o iście królewskiej nazwie. Mowa o Royal Leamington Spa położonym w dystrykcie Warwick. Choć niegdyś było niewielką wioską Leamington Priors, w XVIII wieku zyskało na popularności po tym, jak doceniono występujące w okolicy wody lecznicze. Warto jednak zaznaczyć, iż te były znane już w czasach rzymskich, ale "ponownie odkryto" je w 1784 roku. niedługo potem zaczęli pojawiać się kuracjusze.
Napływ turystów sprawił, iż miasto zaczęło się prężnie rozwijać i gwałtownie stało się popularnym kurortem uzdrowiskowym przyciągającym także osoby bogate oraz sławne. Zaczęły powstawać nowe hotele oraz baseny termalne. W 1838 roku za sprawą królowej Wiktorii, która wcześniej odwiedziła je dwukrotnie (po raz pierwszy jeszcze jako księżniczka), miejscowość zmienia nazwę. Ponieważ zadecydowała o dodaniu "Royale", ostatecznie przemianowano je na znane do dziś Royal Leamington Spa. Pod koniec XIX wieku zainteresowanie łaźniami nieco spadło, dlatego miasto skupiło się na rozwoju w innych branżach. W latach 90. XX wieku Royall Pump Rooms, najpopularniejszy budynek uzdrowiskowy został przekształcony w ośrodek kulturalny, czyli Galerię Sztuki i Muzeum Leamington Spa.
Co zobaczyć w Wielkiej Brytanii? "Mini Londyn" cię zachwyci
Mimo zamknięcia łaźni miasteczko wciąż jest warte odwiedzenia, gdyż zachwyca architekturą oraz zielenią. Jak informuje express.co.uk, miejscowi nazywają je "mini Londynem". Nie brakuje majestatycznych budynków w stylu gregoriańskim, czesnowiktoriańskim i neoklasycystycznym parków, ogrodów (w tym Ogrody Jephsona, które w 2004 roku zostały uznane za najlepsze w całej Anglii) i wcześniej wspomnianego muzeum. Podczas spaceru warto odwiedzić m.in. kościół rzymskokatolicki św. Piotra czy kościół parafialny All Saints' Church. Przechadzka po okolicach pozwoli ci niemalże przenieść się w czasie. Nie bez powodu wedle portalu thetimes.com, to jedno z najlepszych miejsc do życia w Wielkiej Brytanii. Był_ś w Londynie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.