Świeżo upieczone muffiny bananowe, do tego espresso na moim słonecznym balkonie – oto mój prywatny szczyt dnia. Nie narzekam (no dobra, może troszeczkę), ale już tęsknię za prawdziwą wiosną, taką z zielonymi liśćmi, śpiewem ptaków i bezkonfliktowymi temperaturami. Pomyślałam, iż jeżeli upiekę porządną porcję muffinów bananowych i zaparzę kawę, to może i wiosna skusi się na tę aromatyczną randkę – choćby tylko na mój balkon.
Muffiny bananowe – bo życie jest za krótkie na nudne wypieki
Słodko, bananowo, muffinowo! Twoja dzienna dawka szczęścia – muffiny bananowe!
Znowu masa bananów w mojej kuchni, kilka choćby bardzo dojrzałych. A jak wiadomo – banany tanieją rzadko, a dojrzewają ekspresowo. Kupuję je kilogramami, bo przecena! A potem… kombinuję. Wyrzucić? Nigdy w życiu! Moja kuchnia to świątynia niemarnowania. Tu wszystko znajduje swój bananowy sens.
Z przejrzałych bananów wyczarowuję cuda: oczywiście muffiny bananowe (królowe mojego serca), ciasto bananowe, a czasem choćby roladę banoffee, która znika szybciej niż się piecze. Nie wspomnę o smoothies – robione z miłością i nadmiarem owoców.
Banany uwielbiam prawie tak bardzo jak małpy… i szczerze mówiąc, nie wiem, czy bym się z nimi podzieliła. W końcu muffiny bananowe to poważna sprawa. Kto pierwszy, ten z muffinem!
Nie tylko słodkie – muffiny w nowej odsłonie
Te muffiny bananowe postanowiłam trochę podrasować – wrzuciłam do nich kawę. Nie byle jaką, tylko świeżo zmieloną, bo przecież jak szaleć, to z aromatem! A żeby nie było zbyt grzecznie i za mało słodko, dorzuciłam mleczną czekoladę. Bo balans musi być – trochę kofeiny, trochę czekolady, wszystko gra.
Lubię piec muffiny. To taki wypiek z zasadami – każdy dostaje swoją porcję, nikt nie kombinuje z „tylko mały kawałeczek”, i nie ma ryzyka, iż ktoś ukroi więcej niż powinien. Sprawiedliwość!

Muffiny bananowe z espresso
DrukujSkładniki:
60 g masła
110 ml oleju rzepakowego
225 g bananów
150 g cukru
120 g kwaśnej śmietany
60 g serwatki
1 jajko
1 łyżka zmielonej kawy espresso
2 łyżeczki waniliowego ekstraktu
1½ łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej do pieczenia
szczypta soli do maku
350 g pszennej maki
100 g czekolady, grubo pokrojonej
Przygotowanie:
- Nastawić piekarnik na 175°C na termoobieg. Wysmarować tłuszczem formę na muffiny, dwanaście sztuk.
- W dużej misce wymieszać trzepaczką rozpuszczone masło, zgniecione banany, cukier, olej, śmietanę, maślankę, jajko, espresso, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i sól.
- Dodać mąkę i delikatnie wymieszać, mieszać krótko tylko do połączenia składników. Następnie wmieszać pokrojone w cienkie plasterki banany oraz kawałki czekolady.
- Napełnić formę muffinkową ciastem około 2/3 objętości. Każdą muffinkę posypać cukrem trzcinowym. Wstawić formę do nagrzanego piekarnika i piec muffinki przez 18-20 minut lub do suchego patyczka.
- Upieczone muffiny studzić w formie przez 10 minut, po czym wyjąć je na metalową kratkę do dalszego studzenia. Smacznego!