Dlaczego zmiany są dobre? Życie przestaje być nudne. Tak po prostu. Nie ważne czy obetniesz włosy, zmienisz pracę, zapragniesz być baleriną czy kimkolwiek innym. Cały czas jesteśmy w ruchu, ba - wszystko płynie. Zmienia się pogoda, zmieniają się ludzie, dlaczego więc Ty nie chcesz się zmieniać? Dlaczego chcesz być w samym miejscu w życiu co rok temu? Nie chcesz być lepszy? Tak, siedzieć w swoim spokojnym kącie jest bardzo miło. Ciepło i bezpiecznie. Każdy lubi swoją strefę komfortu, azyl, gdzie nie dotknie nas żaden ból, żadne rozczarowanie. Lubimy w nim siedzieć, pomimo tego, iż nas ogranicza i blokuje rozwój. Raz na jakiś czas to nic złego, gorzej jak zaczniemy zapuszczać korzenie. Ogrzejemy to miejsce, przycupniemy tam na 10 lat, nieskorzy do zmian. Niby próbujemy, ale co roku potykamy się o te same schematy. "Zacznę od poniedziałku" to mój ulubiony. Na zmiany patrz jak na szansę, a nie jak na karę. Przecież kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Z pozoru mogą wydawać się złe i bolesne, ale z każdej zmiany nauczysz się czegoś nowego, zdobędziesz nowe doświadczenia, docenisz to co do tej pory miałeś. Oczywiście, iż będą momenty zwątpienia, niepokój, stres. Bo przecież trzeba będzie zrobić coś nowego, coś zbudować na nowo, czegoś się nauczyć, poznać nowych ludzi, nowe miejsca. To nic. Przecież nic nie pozostaje takie samo, a jedyne, czego można być pewnym to zmiana.
tshirt - Zara, spodnie - Iza Lach dla Cropp, bluza - second hand, buty - Nike Roshe Run,
zegarek - Daniel Wellington (na hasło loveandgreatshoes 15% zniżki na zakupy)