Bart Pniewski zamieścił we wtorek wieczorem serię nagrań z opustoszałego studia nagraniowego, w którym, jak twierdzi, poranną wizytę złożyli Edyta Górniak i Allan Krupa. Jak wyjaśnia diwa, jej syn zabrał swoje rzeczy "z obawy przed ludźmi, którzy zaczęli go agresywnie atakować".