Niedokończona galeria sztuki

szaryburek.pl 11 miesięcy temu

W województwie pomorskim znajduje się tajemniczy, niedokończony obiekt. Początki jego budowy rozpoczęły się w latach 90. i miała tu powstać galeria sztuki. Inwestor, który zaprojektował ten budynek, był artystą i jego marzeniem było zbudować galerię, gdzie mógłby zaprezentować wszystkie swoje obrazy. Marzenie artysty nigdy się nie spełniło. Zmarł ponad 10 lat temu, a obiekt po śmierci właściciela nigdy nie został ukończony. Dzisiaj stoi opuszczony i z dnia na dzień popada w coraz większą ruinę.

Gdy zapoznałem się z historią tego miejsca, przypomniała mi się inna podobna historia obiektu, który odwiedziłem w zeszłym roku w Rębielicach Królewskich w województwie śląskim. Pewien konstruktor wymyślił sobie, iż na swoim polu wybuduje nietypową elektrownię wiatrową. Praca nad konstrukcją zajęła mu 25 lat i pochłonęła prawie milion złotych. Niestety, pomimo ukończenia budowy, właściciel także zmarł, a wiatrak nigdy nie został uruchomiony. o ile chcesz poznać bliżej historię o tym niezrealizowanym marzeniu, polecam przeczytać moją fotorelację Niespełnione marzenie konstruktora.

Wracając do naszej niedokończonej galerii sztuki. Budynek położony jest na uboczu wsi, niedaleko Kościerzyny, praktycznie w środku lasu. Obiekt podczas budowy ze względu na jego położenie był wielokrotnie okradany z materiałów budowlanych i dewastowany, dlatego nad jednym z wejść wyryty został napis: „To praca ludzi wzbogaca i tutejszą bandę złodziei”

Najciekawszą rzeczą w tym budynku i w sumie najbardziej fotogeniczną, jest szklana kopuła. W słoneczny dzień wpadają przez nią promienie słoneczne, nadając temu wnętrzu dodatkowego klimatu.

Artysta dodatkowo na kopule wyrył napisy w języku łacińskim.

Szklana kopuła sfotografowana od dołu, daje naprawdę niesamowity efekt.

Obecnie obiekt stoi opuszczony w stanie surowym z częściowo zawalonym dachem. Na ścianach budynku widnieje szpetne graffiti, wala się tam też trochę butelek i puszek po alkoholu. Szkoda, iż miejsce, które mogłoby być kiedyś galerią sztuki, zostało niedokończone. Z pewnością byłaby to wspaniała atrakcja turystyczna.

Na ścianach budynku widnieje szpetne graffiti, wala się tam też trochę butelek i puszek po alkoholu.

Część budynku ma już niestety zawalony dach.

W tym momencie obiekt jest już mocno zarośnięty przez bujną roślinność.

Szkoda, iż takie miejsce z potencjałem, zostało niedokończone.

Kalendarz na rok 2024

Tak jak i w zeszłym roku, tak i w tym, postanowiłem stworzyć swój autorski kalendarz ze zdjęciami miejsc, które odwiedzam. Rok temu był miły odzew na takie kalendarze i kilka osób postanowiło je zakupić, co mnie bardzo ucieszyło. Może w tym roku także jest ktoś zainteresowany powieszeniem takiego kalendarza na ścianę i w ten sposób wesprzeć mnie dodatkowym groszem na dalsze podróże.

Koszt takiego kalendarza to 45 zł plus koszt wysyłki (17zł paczkomat)

Jest to format A3 pionowy, 32x45cm

13 kart, 12 miesięcy + okładka

Zainteresowanych proszę o komentarz lub wiadomość na maila [email protected]

Z góry dziękuję za każde zamówienie.

Zdjęcia, które wykorzystane zostaną w kalendarzu widoczne są na zdjęciu poniżej.

—————————-

Moją pasją są podróże i fotografowanie miejsc mniej znanych, zapomnianych, niedostępnych i opuszczonych. Staram się wyszukiwać miejsca, według mnie warte uwagi, mające swój klimat i urok. Myślę, iż stworzyła się wokół tego co robię jakaś mała, fajna społeczność. Nigdy nie myślałem, iż to zrobię, ale doszedłem do wniosku, iż stworzę swój Patronite. Wspierając mnie na nim, sprawisz, iż będę mógł rozwinąć mojego bloga, wyjeżdżać częściej i dalej i z tego tworzyć fajne relacje. W ten sposób także Wam podpowiadać jakieś interesujące miejsce na wyprawy. Kto wie, może to kiedyś przerodzi się w moją jedyną pracę… Bardzo dziękuję Andrzejowi, Patrycji, Tadeuszowi, Pawłowi, Karolinie, Magdalenie, Małgorzacie, Władysławowi, Alexowi i Magdzie, którzy wsparli moje działania i zostali moimi pierwszymi patronami.

—————————-

Idź do oryginalnego materiału