Bywało już w strojach z czasów, gdy Jezus chodził po Galilei. W tym roku w Trolikówce – rodzinnej winnicy Bolików w Krowiarkach – sięgnięto po odzienie z epoki średniowiecza. Winobranie tutaj to zawsze połączenie pracy, przyjaźni i smaku – a dziś także aromatu bigosu, który przegryzał się od dwóch dni, aby w dniu winobrania każda łyżka wydobywała pełnię aromatów i charakter tradycyjnej kuchni staropolskiej. W poprzednich latach gospodarze i goście raczyli się innymi potrawami.