Nie żyje gwiazda serialu „Czterdziestolatek”. Media podały smutne informacje

zycie.news 4 godzin temu
Zdjęcie: Kondolencje, screen Youtube @SlowTVRelaxBackground


Jak podał portal Filmpolski.pl, w czerwcu 2025 roku zmarła Danuta Zaborowska-Aleksandrowicz — aktorka znana z występów w serialach "Czterdziestolatek" i "Daleko od szosy", ale przede wszystkim ceniona artystka scen teatralnych w całej Polsce. Odeszła w wieku 97 lat. Wiadomość o jej śmierci przez długie tygodnie pozostawała nieznana opinii publicznej.

Danuta Zaborowska-Aleksandrowicz zmarła 11 czerwca, jednak informacja ta pojawiła się w mediach dopiero niemal miesiąc później. Aktorka od wielu lat pozostawała z dala od medialnego zgiełku i życia publicznego, co sprawiło, iż jej odejście przeszło niemal niezauważone. Pogrzeb odbył się 23 czerwca — uroczystości rozpoczęły się w kaplicy Domu Aktora Weterana w Skolimowie, a następnie artystkę pochowano na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie, u boku jej męża, reżysera Tadeusza Aleksandrowicza.

Choć dla widzów telewizyjnych zapisała się w pamięci rolami w kultowych produkcjach z lat PRL, takich jak „Czterdziestolatek” czy „Daleko od szosy”, Danuta Zaborowska-Aleksandrowicz była przede wszystkim artystką teatralną. Przez dekady związana była z najważniejszymi scenami w kraju: Teatrem Wybrzeże w Gdańsku, Teatrem Narodowym, Polskim w Warszawie, a także placówkami we Wrocławiu, Bydgoszczy, Lublinie, Zabrzu i Białymstoku. Widzowie doceniali jej klasyczny warsztat, szlachetność scenicznej obecności i głęboką wrażliwość.

Artystyczny los Danuty Zaborowskiej-Aleksandrowicz splotł się z dramatem rodzinnym, który do dziś pozostaje nierozwiązany. Jej mąż, reżyser Tadeusz Aleksandrowicz, był ojcem aktorki Miriam Aleksandrowicz. Matka Miriam i babcia — pierwsza żona Aleksandrowicza, Zofia Dybowska-Aleksandrowicz, wraz z matką, zostały brutalnie zamordowane w swoim mieszkaniu w 1989 roku. Sprawców nigdy nie odnaleziono. Ta tragedia przez lata kładła się cieniem na rodzinie artystki.

Śmierć Danuty Zaborowskiej-Aleksandrowicz to niejedyna bolesna strata dla świata polskiej kultury w czerwcu 2025 roku. Trzy dni wcześniej odeszła Ewa Dałkowska — wybitna aktorka filmowa i teatralna, znana z takich dzieł jak „Body/Ciało”, „Panny i wdowy” czy „Rok spokojnego słońca”. Wcześniej, 6 czerwca, zmarł reżyser Maciej Ziębiński, który również — podobnie jak Zaborowska-Aleksandrowicz — pojawił się w „Czterdziestolatku”.

Choć od wielu lat nie występowała publicznie, pozostaje częścią dziedzictwa polskiej sceny. Danuta Zaborowska-Aleksandrowicz była przedstawicielką pokolenia artystów, którzy budowali polską kulturę teatralną w czasach, gdy scena była nie tylko sztuką, ale i formą oporu, pamięci oraz tożsamości. Jej odejście zamyka kolejny rozdział tej historii.

W pamięci współczesnych zostanie jako twarz szlachetnej klasy aktorskiej – cichej, ale niezapomnianej.

Idź do oryginalnego materiału