Jak przypomina portal "Super Express", śmierć 3-letniej Basi z Nowego Tomyśla wstrząsnęła całą Polską. Pojawiły się informacje, iż dziewczynka zatruła się trutką na myszy. Do szpitala trafiła także starsza siostra Basi i jej ciężarna mama. W piątek 8 listopada przeprowadzono sekcję zwłok zmarłej dziewczynki. Co wiadomo na temat dramatu?
3-letnia Basia zmarła w szpitaluOpary trutki na szczury najprawdopodobniej doprowadziły do śmierci 3-letniej Basi z Nowego Tomyśla. Dramat rozegrał się 6 listopada. To właśnie wtedy rodzina dziewczynki próbowała uporać się z dającymi się im we znaki gryzoniami, używając trutki. Jak relacjonuje dziennik, w pewnym momencie rodzina źle się poczuła.
Na miejsce wezwano grupę ratownictwa chemicznego, która ustaliła, iż na zewnątrz budynku użyto środka chemicznego na gryzonie. Zdaniem śledczych silne opary środka mogły doprowadzić do zatrucia rodziny, która przebywała w domu. Strażacy wskazali na obecność fosforowodoru, który wytwarza się, gdy środki z fosforkiem glinu mają kontakt z wilgocią.
Prokuratura zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok zmarłej Basi, która odbyła się w piątek 8 listopada. Co ustalili śledczy?
Wyniki sekcji zwłok 3-letniej babci
Po zakończonej sekcji zwłok prokuratura wydała komunikat. "Biegli nie określili przyczyny zgonu. Do jej określenia biegli potrzebują dodatkowych i poszerzonych badań" - powiedział prokurator Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Do szpitala z objawami zatrucia trafiła także 7-letnia siostra Basi, a także jej ciężarna matka. Z informacji, jakie docierają do mediów wynika, iż stan matki i córki nie zagraża ich życiu.