Monika Richardson oczami projektanta. Tak zaprezentowała się w "Tańcu z gwiazdami"
Monika Richardson jest bardzo doceniana przez swoich fanów, a jednak - przynajmniej według niektórych - jej styl pozostawia wiele do życzenia. Podobnego zdania jest projektant Robert Czerwik, który w rozmowie z Plotkiem skomentował jej stylizację z jubileuszowego odcinka "Tańca z gwiazdami"."Muszę przyznać, iż podziwiam panią Monikę za odwagę, bo ta stylizacja rzeczywiście wymaga odwagi. Niestety, poza tym odważnym gestem trudno znaleźć w niej element, który działa na korzyść sylwetki" - mówił.Reklama
Monika Richardson zawiodła nie tylko wyborem koszuli
Następnie projektant rozłożył stylizację na czynniki pierwsze."Zacznijmy od koszuli - jej rozmiar i forma. (...) Kolor fluozieleń jest jednym z trudniejszych odcieni. To barwa rzadko kiedy jest twarzowa, a tutaj w jego ilości dodatkowo potęguje efekt przebrania" - ocenił.Nawet materiał i konstrukcja rękawów nie spełniły jego oczekiwań."Dodają jeszcze więcej objętości, co przy wzroście pani Moniki nie jest korzystnym rozwiązaniem. Dekolt, który mógłby złagodzić formę, został dodatkowo "zamknięty" krótkim naszyjnikiem, skracając szyję i zaburzając linie sylwetki" - mówił.
Projektant o stylizacji Moniki Richardson i "ikonach mody"
Oprócz tego problemem okazała się fryzura dziennikarki."Fryzura jest ciężka i zamiast równoważyć, przytłacza całość. Dalsze elementy stylizacji niestety nie ratują sytuacji. Spodnie kończą się w niekorzystnym miejscu, zabudowane buty o zaokrąglonym nosku dają efekt "kopytka", a duża torba całkowicie nie pasuje do charakteru eventu. Całość wygląda raczej jak przypadkowe zestawienie niż spójna stylizacja" - grzmiał Czerwik.W podsumowaniu projektant na stylizację Moniki spojrzał z "nutą smutku"."I tu dochodzimy do pytania, które często sobie zadaję: kiedy kończy się moda, a zaczyna kostium? Na tym przykładzie możemy się wiele nauczyć, przede wszystkim tego, czego unikać. Z sympatią, ale też z nutą smutku, patrzę na to, jak łatwo w polskich mediach przyklejamy etykiety typu "ikona mody". Bo ikona mody to nie dziwna, za duża koszula. To wyczucie stylu, prostota, świadomość własnej sylwetki i autentyczność" - skwitował.
Czytaj też:
Taka jest prawda o związku Muskały i Zamachowskiego. Ludzie nie mieli pojęcia
Zaskakujące kulisy relacji Richardson z byłym mężem. Przyjęła jego propozycję
Zamachowski był żonaty, gdy zalecał się do Richardson. W końcu musiał podjąć kroki















