Święta, święta... i po świętach. Atmosfera utrzymuje się zwykle jeszcze do sylwestra, a po Nowym Roku przechodzi z bajkowej w bardzo przyziemną, bo nagle cały dom przypomina magazyn pełen rozsypanych dekoracji. Porządki stają się pilne, więc najłatwiej zacząć od choinki i znalezienia miejsca dla światełek, bombek i reszty drobiazgów. W sieci przybywa trików na opanowanie poświątecznego bałaganu, a pewna instagramerka pokazała, jak błyskawicznie okiełznać sznury lampek. Jej sposób gwałtownie zyskał uznanie, bo naprawdę działa i każdy może wykorzystać go u siebie.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak uniknąć zbrylania cukru? Kluczem odpowiednie przechowywanie
Jak przechowywać lampki choinkowe? To trik, który ułatwia sprawę
Światełka choinkowe tuż po zdjęciu z drzewka lubią zamieniać się w kulę niekończącej się plątaniny. To klasyk styczniowych porządków. Dlatego pomysł Lauren, współprowadzącej profil @jeffandlaurenshow, gwałtownie podbił serca użytkowników Instagrama. Okazało się, iż jeden drobiazg, najczęściej lądujący w koszu, potrafi rozwiązać problem z kablami i żaróweczkami. A jest nim... tekturowa rolka.
Instagramerka nagrała krótkie wideo, które opisała jako najlepszy sposób na przechowywanie świątecznych światełek. Pierwsze skrzypce zagrała w nim pusta rolka po ręczniku papierowym. Na początku przełożyła przez jej środek kabel z wtyczką, tak by pierwszy koniec bezpiecznie wystawał z drugiej strony. Potem zaczęła nawijać lampki wokół tuby. Równo, spokojnie, bez szarpania. Gdy dotarła do końca sznura, połączyła drugą wtyczkę z tą schowaną wewnątrz tuby. Dzięki temu oba końce znalazły się w jednym miejscu, papierowa rolka stała się stabilnym "rdzeniem", który utrzyma całość zwartą i uporządkowaną, aż do kolejnego sezonu. A co, jeżeli mamy tylko jedną wtyczkę? Wtedy warto zrobić niewielkie nacięcie na brzegu kartonowej tuby i umocować w nim kabel tuż przy końcówce prądowej. Wtedy mamy gwarancję, iż nie będzie nigdzie "dyndał", a wtyczka się nie uszkodzi.
Patent Lauren w krótkim czasie zdobył dziesiątki tysięcy reakcji, a komentarze posypały się jak śnieg podczas wigilijnego spaceru. Użytkownicy pisali:
Świetny pomysł, na pewno w tym roku skorzystam.
Robię tak od lat. To najlepszy sposób na lampki.
Bardzo sprytne. Że też nigdy na to nie wpadłam.
I trudno się dziwić kanonadzie zachwytów. Jedna rolka, zero supełków. W kolejnym grudniu wystarczy zsunąć lampki, rozwiesić je na choince, podpiąć do kontaktu i można podziwiać świetlny efekt.
Jak przechowywać ozdoby świąteczne? jeżeli zadbasz o bombki, to posłużą w przyszłym roku
Kiedy lampki już grzecznie odpoczywają na tubie, pora na wszystkie drobniejsze ozdoby, które lubią znikać w pudełkach lub obijać się o siebie nawzajem. Najlepiej zacząć od segregacji. Bombki można ułożyć kolorystycznie lub według wzoru i schować w osobnych, zamykanych torbach. Świetnie sprawdzą się strunówki lub papierowe woreczki, które trzymają kształt i nie dopuszczają do zarysowań. jeżeli zalega ci większy karton, warto zamienić go w organizer. Wystarczy ustawić w nim plastikowe lub papierowe kubeczki i włożyć do nich bombki. Każda ma swoją komorę, dzięki czemu nie stykają się ze sobą.
Mniejsze dekoracje lubią bardziej kompaktowe rozwiązania. Wytłoczki po jajkach idealnie chronią delikatne ozdoby. Sprawdzą się też pudełka po butach albo organizery, które zwykle służą do biżuterii. Wystarczy ułożyć w nich drobiazgi pojedynczo. Daje to spokój, bo choćby po wielu miesiącach każda ozdoba zachowuje kształt i nie nosi śladów nieostrożnego przechowywania.
Przy dekoracjach DIY potrzebne jest więcej uwagi. Takie ozdoby często mają historię, więc lepiej stworzyć dla nich osobne pudełko z przegródkami i kilkoma poziomami. Każdy element można delikatnie owinąć skrawkami makulatury lub folią bąbelkową. Dzięki temu choćby bardzo lekkie papierowe figurki czy własnoręcznie robione bombki doczekają kolejnych świąt w idealnym stanie. Jak przechowujesz lampki po świętach? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
