Nie WizzAir i Ryanair. Te "tanie" linie lotnicze zbijają fortunę. Pasażerowie dopłacają choćby 372 zł

gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Wyborcza.pl


CarTrawler Yearbook of Ancillary Revenue to doroczny raport poświęcony przychodom linii lotniczych z całego świata. Pod uwagę brano 68 linii i ich wyniki finansowe w 2023 roku, ale tylko te dotyczące przychodów dodatkowych, a więc wszystkich z wyjątkiem samej sprzedaży biletu. Wnioski okazały się zaskakujące.
Jeszcze kilka lat temu pozalotnicze usługi były ciekawostką. Dziś tanie linie przyzwyczaiły nas do całego katalogu dodatkowo płatnych usług, które tradycyjne linie do niedawna oferowały w cenie biletu. Dopłaty do bagażu, rezerwacji wybranego miejsca, posiłku, rozmaite pakiety i łączone oferty sprawiają, iż choć sam bilet jest tani, ostatecznie podróż kosztuje znacznie więcej, niż początkowo zakładaliśmy. Branża lotnicza szuka dodatkowych źródeł zarobku na rozmaite sposoby, a raport CarTrawler Yearbook of Ancillary Revenue pokazuje, iż niektóre linie robią to skutecznie.


REKLAMA


Zobacz wideo W które dni kupować bilety lotnicze, żeby były najtańsze? Większość osób nie ma o tym pojęcia


Co oferują tanie linie lotnicze? Na tym zarabiają najwięcej
W 2023 roku tanie linie lotnicze zyskały 13,1 proc. w przeliczeniu na pasażera, podczas gdy tradycyjne... straciły 4,3 proc. w porównaniu do 2022 roku. 10 największych linii lotniczych w 2023 roku na usługach pozalotniczych zarobiło w sumie ponad 54,1 mld dolarów. Dla porównania w 2019 roku, a więc przed pandemią, przychód ten wynosił 38,4 mld dolarów. To jednak nie największe linie mogą pochwalić się największym zyskiem w przeliczeniu na jednego pasażera i to nie u nich zyski z działalności pozalotniczej stanowiły największą część dochodów.


Przykładowo w Spirit Airlines, amerykańskiej taniej linii lotniczej, dodatkowe usługi w ubiegłym roku stanowiły aż 56,4 proc. przychodów. Frontier Airlines, również tania linia ze Stanów, na pozalotniczej działalności zarobiła 56,2 proc. wszystkich przychodów. Dla porównania w WizzAir to 44,7 proc., ale nie jest to europejski przewoźnik, który na dodatkowych opłatach zarobił najwięcej. Nie jest nim także Ryanair.


Nie WizzAir i nie Ryanair. Ta tania linia lotnicza "kasuje" najwięcej
Brytyjski przewoźnik Jet2.com, który m.in. oferuje loty do Krakowa, na działalności niezwiązanej ze sprzedażą biletów w przeliczeniu na jednego pasażera w 2023 roku zarobił 95,83 dol., czyli ponad 372 zł. Wszystko dzięki temu, iż oferuje klientom bogato rozwinięte pakiety wyjazdowe, połączone m.in. z rezerwacjami hotelu lub wynajmem samochodu. Play, islandzkie linie i jedyne, poza Jet2.com europejskie linie w pierwszej 10., na opłatach dodatkowych zyskały 54,31 dol. na każdego pasażera.
Idź do oryginalnego materiału