(Nie)widzialna praca. Dlaczego pracę zdalną traktujemy mniej serio?

instytutsprawobywatelskich.pl 4 miesięcy temu

Dlaczego wielu osobom urodzonym w latach 60. i 70. tak trudno zrozumieć, iż tryb pracy zdalnej to nie urlop w domowych warunkach? W trakcie warsztatów dziennikarskich na Uniwersytecie Warszawskim, w odpowiedziach na pytanie „O czym warto mówić w kontekście edukacji medialnej dorosłych?”, ponad połowa studentów zwróciła uwagę na kwestię niewłaściwego postrzegania pracy zdalnej przez ich rodziców i dziadków.

„Idź wyrzuć śmieci, a potem jeszcze wywieś pranie. Przecież dziś i tak siedzisz w domu” – słyszą często młodzi ludzie od swoich rodziców wychodzących do pracy.

Tymczasem oni o ósmej rano zasiadają przed komputerem, wpatrując się w wymagające pełnego skupienia tabele, zestawienia, protokoły, wyniki. Zaraz po tym zaczynają się spotkania na teamsach, trwające godzinę lub dwie każde. Pracę kończą, skupiając się na dokończeniu tabel, zestawień, protokołów, wyników. Ci sami młodzi ludzie po powrocie rodziców z pracy słyszą ich sfrustrowane głosy: „Miałeś cały dzień i tego nie zrobiłeś…”.

Czym jest praca zdalna?

Praca zdalna to przede wszystkim… praca. Z badania Microsoft Work Trend Index wynika, iż 87 procent pracowników uważa, iż hybrydowy model pracy poprawia ich efektywność. Praca z domu to także oszczędność czasu, pieniędzy, które musimy wydać na dojazd do pracy, jak również szansa na lepszą płacę dla osób z niepełnosprawnością ruchową.

Praca zdalna, wykonywana przez służbowy komputer w domu, jest elastyczna i może być wybawieniem dla introwertyków i osób, które jedynie w domu mogą osiągnąć maksymalne skupienie. przez cały czas jednak wymaga kontaktu z ludźmi, zwykle przez komunikatory typu Microsoft Teams lub Google Meet. Pracodawcy często proszą o włączanie kamer, aby zapewnić choć namiastkę fizycznej obecności. Z zadań wykonywanych podczas pracy zdalnej pracownicy także muszą się rozliczyć w określonym terminie. Są to te same zadania, z których byliby rozliczani podczas pracy w biurze.

Choć praca zdalna jest dla wielu wygodna i tańsza, teoretycznie oferuje godzinę snu więcej i oszczędność pieniędzy wydanych na benzynę, może być również absorbująca i stresująca.

Świadczy o tym raport Global State of the Workplace, z którego wynika, iż osoby pracujące w domu częściej odczuwały stres w porównaniu do osób pracujących w biurze. Jego głównym powodem jest przebodźcowanie, wynikające z konieczności ciągłego przeskakiwania między kanałami komunikacyjnymi (telefonem, pocztą elektroniczną, narzędziami do telekonferencji) i wyszukiwarkami internetowymi.

Praca zdalna może także zaburzać równowagę pomiędzy życiem osobistym, a służbowym ze względu na to, iż dom, kiedyś miejsce prywatne, kojarzone z odpoczynkiem, stał się także miejscem pracy.

Ponadto, jak zauważa psychoterapeutka Marzena Mawricz: „Praca zdalna i hybrydowa spowodowała pogłębienie izolacji. Wiele osób w sposób absolutnie nieświadomy zaczyna być narażonych na stany lękowe, które mogą być przyczynkiem do depresji”.

Pomimo ulubionego fotela, w którym możemy pracować i poczucia komfortu związanego z domowym otoczeniem, do wykonania pozostaje ta sama praca. Są także szefowie, którzy rozliczą nas z wykonanych zadań, a nie z domowych obowiązków. I właśnie dlatego często nie ma czasu w wyniesienie śmieci i wywieszenie prania.

Idź do oryginalnego materiału