„– Feluś to jeszcze maluch, więc łatwo może coś złapać i się rozchorować – chodziło jej chyba o to, iż dopiero co byliśmy na podwórku. Ale kot to nie dziecko! Całkiem im się pomieszało w głowach. Nie chcą ślubu ani dzieci. Kto im pomoże na starość?”.