„Nic mi nie zrobicie. Jestem niewinny,” mamrotał Nikodem, cofając się. Trząsł się ze strachu. W pierwszych dniach czerwca nastały upalne, letnie dni. Zmęczeni betonową pustynią ludzie uciekali z zakurzonych miast na wieś, nad jeziora, do domków letniskowych. Sebastian z żoną i córką również wyruszyli o świcie na weekend do małej wsi, w której dorastał, gdzie […]